„Chciałbym, ale musielibyśmy sprzedać 20 piłkarzy”. Trener Pogoni Szczecin o transferze byłego podopiecznego

2025-12-06 20:53:07; Aktualizacja: 52 minuty temu
„Chciałbym, ale musielibyśmy sprzedać 20 piłkarzy”. Trener Pogoni Szczecin o transferze byłego podopiecznego Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: Pogoń Szczecin

Pogoń Szczecin zakończy 2025 rok w dolnej połowie tabeli Ekstraklasy. Bez zimowych transferów klubowi może być ciężko walczyć o wyższe cele. Dziennikarze zapytali Thomasa Thomasberga po meczu z Radomiakiem Radom, czy jest szansa na sprowadzenie byłego podopiecznego Duńczyka - Franculino Djú.

Przed objęciem „Portowców” szkoleniowiec prowadził FC Midjtylland. Wtedy przecięły się jego drogi z Franculino, który obecnie jest jedną z największych gwiazd w Danii.

Pochodzący z Gwinei Bissau piłkarz w tym sezonie ma już na koncie 21 goli i cztery asysty w 29 występach dla klubu.

Jego dobre występy nie umknęły skautom największych europejskich klubów. Pojawiły się nawet doniesienia o możliwym transferze do Arsenalu.

Po zremisowanym 2:2 meczu z Radomiakiem Radom, który był ostatnim meczem Pogoni Szczecin w 2025 roku, na konferencji prasowej pojawił się temat potencjalnych zimowych wzmocnień „Portowców”.

Thomas Thomasberg został w tym kontekście zapytany także o byłego podopiecznego. Jego odpowiedź nie pozostawiła jednak złudzeń.

- Chciałbym mieć go tutaj, ale on kosztowałby 40 milionów euro, a to spora kwota. Musielibyśmy pewnie sprzedać z 20 naszych zawodników, żeby w ogóle mieć szansę go pozyskać. Poza tym on nie potrafi bronić - śmiał się szkoleniowiec.

Wygląda więc na to, że panowie w najbliższym czasie nie spotkają się ponownie. Wydaje się natomiast, że Duńczyk nawiąże kilka nowych relacji, bo trudno wyobrazić sobie, że Pogoń przystąpi do rundy wiosennej bez paru wzmocnień.