Chelsea ma plan na sfinansowanie transferu Wernera bez sięgania głębiej do kieszeni
2020-06-09 19:53:12; Aktualizacja: 4 lata temuW dobie kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa kluby muszą bardzo rozsądnie operować finansami. Mając to na uwadze, finalizując wielomilionowy transfer Timo Wernera, Chelsea opracowała plan, który pozwoli jej zminimalizować koszta całej operacji.
Niemiecki napastnik RB Lipsk ma kosztować „The Blues” 60 milionów euro i chociaż Roman Abramowicz nie zamierza szczędzić grosza na wzmocnienia, nie oznacza to, że transakcja nie będzie dużym obciążeniem dla klubu. Jak informuje „AS”, Rosjanin ma już jednak plan, jak sprawić, aby finanse londyńczyków pozostały w dobrej kondycji, a dyrekcja mogła myśleć o dalszych wzmocnieniach.
W tym kontekście musimy pamiętać, że Chelsea to jedna z tych ekip, która posiada na wypożyczeniach wielu graczy. Aktualnie w innych zespołach przebywają Tiemoué Bakayoko (Monaco), Mario Pašalić (Atalanta), Davide Zappacosta (Roma), Kenedy (Getafe), Ethan Ampadu (Lipsk), Victor Moses (Inter Mediolan), Danny Drinkwater (Aston Villa), Abdul Rahman Baba (Mallorca), Charly Musonda (Vitesse), Nathan (Atlético Mineiro) oraz Lucas Piazón (Rio Ave).
Hiszpańscy dziennikarze donoszą, że włodarze klubu ze Stamford Bridge mogą zdecydować się na sprzedaż wszystkich wyżej wymienionych piłkarzy, inkasując minimum 88 milionów euro (wartość przedstawiona przez Transfermarkt.de), do których doliczone zostałoby 56 milionów euro z tytułu transferu definitywnego Álvaro Moraty. Wpływ na taki ruch ze strony „The Blues” miałyby mieć po części również ograniczenia wypożyczeń, które od najbliższego sezonu wprowadzi FIFA. Popularne
Dodajmy, że oprócz Timo Wernera, na celowniku Chelsea znajdują się Kai Havertz, Ben Chilwell czy Nathan Aké.