Chelsea sprzedaje w czerwcu zawodników, ale kupuje... klub piłkarski [OFICJALNIE]

Pozyskanie przez Chelsea udziałów w rywalizującym w Ligue 1 Strasbourgu stało się faktem.

Chelsea potwierdziła na razie jeden letni transfer, sprowadzając Christophera Nkunku z RB Lipsk. W czerwcu jej działacze wzięli się głównie za sprzedaż niepotrzebnych im zawodników. Wybawieniem dla „The Blues” okazało się zainteresowanie piłkarzami europejskich klubów ze strony zespołów z Arabii Saudyjskiej.

Jak donosi Gianluca Di Marzio, transfer Kalidou Koulibaly'ego do Al-Hilal powinien zostać sfinalizowany w piątek, a Édouarda Mendy'ego do Al-Ahli - w poniedziałek. Prawie dogadana jest też przeprowadzka Hakima Ziyecha do Al-Nassr.

Londyńczycy rozmawiają z Saudyjczykami, ale jednocześnie dopinali też inną transakcję, która była zapowiadana już jakiś czas temu. Chodzi o przejęcie udziałów w Strasbourgu. Prawdopodobnie chodzi o blisko sto procent. Na łamach „The Guardian” można przeczytać, że Todd Boehly i zgromadzona wokół niego grupa inwestorów zapłacą za nie 75 milionów euro.

Dotychczasowy właściciel francuskiego klubu Marc Keller ma pozostać jego prezesem.

„Zobowiązujemy się zachować dziedzictwo Strasbourga i ściśle współpracować z Markiem oraz jego zespołem zarządzającym, aby kontynuować doskonałą pracę, którą wykonali” - czytamy w komunikacie nowych właścicieli. Formalnie to konsorcjum BlueCo wspierane przez fundusz Clearlake.

Wcześniej kierujący się wizją modelu wieloklubowego Boehly wraz ze swoimi ludźmi próbowali przejąć Olympique Lyon, Sochaux i Bordeaux, ale spotkali się z odmową.

Strasbourg zakończył ostatni sezon na piętnastym miejscu w tabeli Ligue 1.