Chelsea: Thomas Tuchel mówi i ma. Wielkie pieniądze na Federico Chiesę

2021-11-25 10:14:34; Aktualizacja: 2 lata temu
Chelsea: Thomas Tuchel mówi i ma. Wielkie pieniądze na Federico Chiesę Fot. cristiano barni / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: CalcioMercato.com

Chelsea zamierza umożliwić Thomasowi Tuchelowi spełnienie jego celu transferowego i postara się sprowadzić Federico Chiesę. W tym celu przygotowywana jest już konkretna propozycja, informuje CalcioMercato.com.

Działacze „The Blues” są bardzo zadowoleni ze współpracy z Thomasem Tuchelem, który jako menedżer szybko pociągnął klub do sukcesów. To daje wszystkim stronom duży poziom wzajemnego zaufania, co też widać na rynku transferowym. Zeszłego lata Niemiec poprosił włodarzy, by ci zainwestowali duże pieniądze w Romelu Lukaku. Wspólne działania zostały co prawda nieco nadszarpnięte przez sytuację z Saúlem Ñíguezem, który miał zostać sprowadzony nie z woli Tuchela, a w ramach przysługi wobec agentów piłkarza, uznano jednak, że tę pomyłkę można potraktować jako nieudany eksperyment, który z resztą nietrudno będzie odkręcić.

Przed nami jeszcze zimowo okno, lecz ekipa ze Stamford Bridge wybiega powoli myślami do przyszłego lata, kiedy to łatwiej o większe wydatki. Tuchel narzeka, że Christian Pulisic, Hakim Ziyech oraz Kai Havertz z różnych powodów nie dają mu gwarancji solidnych i regularnych występów, dlatego też upatrzył sobie za cel Federico Chiesę.

Włoch swoją dynamiczną grą, wszechstronnością, dobrą grą obiema nogami oraz systematycznością podbił serca kibiców Juventusu oraz tamtejszych trenerów, ale też zwrócił na siebie uwagę między innymi Bayernu Monachium i również Chelsea. CalcioMercato.com informuje, że wkrótce londyńczycy chcą odezwać się do „Bianconerich”, by porozmawiać o konkretach.

Z góry wiadomo, że negocjacje nie będą łatwe. Piłkarz jest na razie na wypożyczeniu w „Juve”, a jego macierzystym klubem jest Fiorentina, niemniej turyńczycy mają możliwość jego wykupu i nic nie wskazuje na to, by mieli z niej zrezygnować. Właśnie dlatego Chelsea od razu chce naciskać właśnie na „Starą Damę”, oferując jej 100 milionów euro i licząc, że ta suma skłoni ją przynajmniej do rozważenia propozycji.