Cicinho: W Madrycie piłem aż do upadłego

2017-04-01 13:59:29; Aktualizacja: 7 lat temu
Cicinho: W Madrycie piłem aż do upadłego Fot. Transfery.info

Cicinho raz jeszcze wypowiedział się na temat swoich problemów alkoholowych.

36-latek w ubiegłym roku zakończył piłkarską karierę, która nie potoczyła się tak, jak wielu podejrzewano. Gdy w 2006 roku prawy obrońca przenosił się do Realu, wróżono mu wielką przyszłość i upatrywano w nim nowego Roberto Carlosa, tyle że biegającego po przeciwnej stronie boiska.

Ostatecznie Brazylijczyk spędził w Madrycie zaledwie dwa lata i bez żalu oddano go do Romy. Chociaż pierwsze miesiące w Hiszpanii mógł zaliczyć do udanych, później było znacznie gorzej i nie miał miejsca nawet w kadrze meczowej. Wpływ miał na to jego styl życia.

Cicinho miał bowiem słabość do alkoholu. Już kilka miesięcy temu wyjawił, jak wiele potrafił wypić, wypalając przy tym dwie paczki papierosów (WIĘCEJ). Teraz w rozmowie z telewizją „Fox” skupił się na swoich wybrykach w Hiszpanii.

- Byłem alkoholikiem, nie potrafiłem skończyć na jednym piwie. Chlałem do granic możliwości, do momentu, aż updałem nie ziemię i nie byłem w stanie wypić więcej.

- Gdy przyszedłem do Realu, znajdowałem się na etapie, w którym nie potrafiłem tego ani trochę kontrolować. Wlewałem w siebie zawsza za dnia, nigdy w nocy.

- Pewien dziennikarz przyłapał mnie na tym, co robiłem. Wówczas miałem jednak serię dobrych występów i mi się upiekło.