„Cieszynka Ronaldo przypomina moją!”

Jeszcze w czasie gry dla Realu Madryt Cristiano Ronaldo opracował specjalną celebrację zdobytych bramek. Portugalczyk bierze rozpęd po czym wyskakuje w powietrze, wykonuje półobrót i mocno ląduje na dwóch nogach z rozłożonymi do dołu rękami. Cieszynka stała się jego znakiem rozpoznawczym i jest bardzo popularna, lecz dziennikarze „SBS” zauważyli, że może być ona wzorowana na Marku Bresciano.

Australijczyk przez wiele lat występował na włoskich boiskach, gdzie zapracował sobie również na grę w reprezentacji. Znakiem rozpoznawczym 38-latka była wyjątkowa celebracja. Zaraz po zdobyciu bramki pomocnik zastygał bez ruchu z rozłożonymi nogami i rękami, w podobnej pozycji co Ronaldo już po lądowaniu z wyskoku. Bresciano przyznaje, że faktycznie snajper Juventusu mógł zapożyczyć od niego pomysł.

- Nigdy o tym nie myślałem, ale rzeczywiście nasze cieszynki są do siebie podobne. Na tym porównania jednak się kończą! - odparł żartobliwie na sugestię australijskich żurnalistów, iż Ronaldo podkradł jego pomysł.

Emerytowany piłkarz opowiedział również, co robi po zakończeniu kariery. Okazuje się, że teraz zajmuje się między innymi... uprawą marihuany.

- Nie tęsknię za futbolem, ale tęsknię za to za piłką. Teraz inwestuję w nieruchomości, zajmuję się też uprawą marihuany do celów medycznych. Te zajęcia sprawiają, że każdego ranka czuję chęć, by wstać, dają mi radość.

- Najlepszy piłkarz, z którym grałem? Niestety nie graliśmy razem zbyt długo, ale z całą pewnością muszę wspomnieć Fabio Cannavaro. On nawet trenował z taką intensywnością, jakby grał w finale mundialu.

Tak prezentowała się cieszynka Bresciano: