Ciężary Realu Madryt w Pucharze Króla. Zdecydował gol w samej końcówce [WIDEO]
2025-02-05 23:13:51; Aktualizacja: 2 godziny temuReal Madryt zwyciężył na wyjeździe z CD Leganés 3-2 i przypieczętował awans do półfinału Pucharu Króla. Trafienie na wagę triumfu w samej końcówce spotkania zaliczył Gonzalo García.
Środowe spotkanie w ćwierćfinale rozgrywek Pucharu Króla zdecydowanie lepiej rozpoczęło się dla faworyzowanego Realu Madryt.
Podopieczni Carlo Ancelottiego zaakcentowali swoją przewagę, zdobywając dwa szybkie trafienia. Najpierw na listę strzelców wpisał się Luka Modrić, a kilka minut później wynik poprawił Endrick.
Luka Modrić nie przestaje zachwycać! 🤩
— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 5, 2025
🔴📲 Oglądaj ▶ https://t.co/gR14feXF2D#CopaDelRey #LeganesRealMadrid pic.twitter.com/eRqueHwYiwPopularne
Wydawało się, że przyjezdni zejdą do szatni z czystym kontem i dwubramkowym prowadzeniem. Nagle jednak przed gwizdkiem na przerwę do głosu doszli zawodnicy CD Leganés.
Arbiter podyktował gospodarzom rzut karny, a z jedenastego metra nie pomylił się Juan Cruz. Tym oto sposobem urodzony w Quilmes piłkarz zapewnił swojej drużynie kontaktowego gola.
Bramka kontaktowa dla Leganes❗️
— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 5, 2025
Rzut karny pewnie wykorzystał Juan Cruz!
🔴📲 Oglądaj ▶ https://t.co/gR14feXF2D#CopaDelRey #LeganesRealMadrid pic.twitter.com/A6zQqGODm7
Cruz dał o sobie znać również w drugiej odsłonie pojedynku. W 59. minucie futbolówka po jego uderzeniu odbiła się od Ferlanda Mendy'ego, a następnie zatrzepotała w siatce.
Na tablicy wyników ukazał się wynik 2-2 i mecz zaczął się od nowa.
Z 2:0 na 2:2...
— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 5, 2025
Skończy się dogrywką❓
🔴📲 Oglądaj ▶ https://t.co/gR14feYcSb#CopaDelRey #LeganesRealMadrid pic.twitter.com/SUdJdWMYvn
Obie strony do końcowego gwizdka robiły wszystko, by przeprowadzić zwycięską akcję, ale ta sztuka udała się tylko Realowi.
Zegar tykał i wszystko wskazywało na dogrywkę. Nagle jednak w ostatniej minucie doliczonego czasu gry Brahim Díaz dośrodkował piłkę w pole karne, gdzie czyhał Gonzalo García.
20-latek wzbił się w powietrze, a następnie głową umieścił piłkę w siatce i zapewnił drużynie z Madrytu awans do półfinału.
Ancelotti z pewnością liczył na lżejszą walkę, ale rzeczywistość okazała się całkowicie odmienna. Jego zawodnicy dopiero w samej końcówce wyszarpali zwycięstwo i musieli się naprawdę sporo namęczyć, by tego dokonać.