Ciężki los byłego piłkarza Wisły Kraków i Lechii Gdańsk
2025-05-10 08:53:59; Aktualizacja: 2 godziny temu
Wisła Kraków i Lechia Gdańsk miały w swoich barwach Luisa Fernándeza. Hiszpan od stycznia wrócił jednak do ojczyzny, gdzie przywdziewa trykot Arenteiro. Jak sobie radzi w nowym miejscu?
Luis Fernández odcisnął swoje piętno w Ekstraklasie na dwóch klubach, czyli Wiśle Kraków oraz Lechii Gdańsk. Szczególnie dobrze radził sobie w pierwszej z tych drużyn, gdzie walczył tak na najwyższym szczeblu, jak i w pierwszej lidze.
W pewnym momencie podjął jednak decyzję o odejściu i zasilił zespół z Trójmiasta. Tam obiecywano sobie po nim sporo w kontekście batalii o promocję. Rzeczywiście zanotował kilka udanych występów, lecz znaczna część sezonu mu uciekła ze względu na kłopoty zdrowotne.
Liczono, że pomoże w Ekstraklasie, ale tu przeszkodą okazał się jego spory kontrakt. Z tego powodu w pewnym momencie udało się osiągnąć porozumienie w kwestii przedwczesnego zakończenia współpracy. Choć chwilowo opcję stanowił Raków Częstochowa, to jednak ekipa spod Jasnej Góry finalnie nie zdecydowała się na ten ruch.Popularne
Luis Fernández podjął zatem decyzję o powrocie do ojczyzny, gdzie zasilił trzecioligowca, Arenteiro. Umowę parafował 2 stycznia i wydawało się, że powinien wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie.
Rzeczywistość była dla niego jednak brutalna. Do tej pory nie wystąpił w żadnym spotkaniu od pierwszej minuty. Jeśli już gra, to raczej dostaje kilkuminutowe ochłapy.
Łącznie: 10 meczów i 135 minut - to nie robi zbyt wielkiego wrażenia, a kontrakt ma ważny do 30 czerwca 2025 roku. Możliwe, że wkrótce zatem stanie się wolnym zawodnikiem, bo o nową umowę w takich warunkach może być ciężko.
Fernandez rozegrał dla Wisły Kraków 42 spotkania, zdobywając w nich 23 gole. Jeśli chodzi o Lechię, to tam może pochwalić się 14 występami i siedmioma trafieniami.