Clattenburg o finale Ligi Mistrzów z 2016 roku: W pierwszej połowie Real zdobył bramkę ze spalonego

W sezonie 2015/2016 byliśmy świadkami hiszpańskiego finału Ligi Mistrzów, w którym Real Madryt pokonał Atlético Madryt. Ten mecz sędziował Mark Clattenburg i, jak sam przyznaje, „Królewscy” strzelili gola z pozycji niedozwolonej.

Bramkę otwierającą wynik rywalizacji już po kwadransie gry zdobył Sergio Ramos, a cała sytuacja od początku wzbudzała kontrowersję.

– W pierwszej połowie Real zdobył bramkę ze spalonego, o czym dowiedzieliśmy się w przerwie. To była trudna sytuacja i mój asystent popełnił błąd – zdradził.

W 48. minucie „Los Rojiblancos” mieli znakomitą okazję do wyrównania, kiedy to przyznano im „jedenastkę”. Wówczas do piłki podszedł Antoine Griezmann i trafił w poprzeczkę. Faulował Pepe, który w trakcie rywalizacji mocno uprzykrzył życie Clattenburgowi.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Rekord transferowy Ekstraklasy?! Legia Warszawa przyśpiesza

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Piłkarz Legii Warszawa nie zagra już u Gonçalo Feio?!

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

– Na początku drugiej części meczu podyktowałem rzut karny dla Atlético, gdy Pepe powalił Torresa. Był wściekły i zwrócił się do mnie perfekcyjnym angielskim: „Mark, to nie jest karny”. Odpowiedziałem mu wtedy: „Gol dla twojej drużyny nie powinien zostać uznany”. Przestał protestować. W ten sposób go uciszyłem – wyjawił.

– Kibice mogą uznać, że to dziwne. Dwie złe decyzje nie dają jednej prawidłowej. Sędziowie nie myślą w ten sposób, ale zawodnicy już tak. Wiedziałem, że w ten sposób Pepe zaakceptuje moją decyzję – uzupełnił.

Tamtego wieczoru kibice zgromadzeni na stadionie w Mediolanie obejrzeli nie tylko gola wyrównującego autorstwa Yannicka Carrasco, ale i dogrywkę oraz rzuty karne. Koniec końców mecz wygrał Real Madryt, rozpoczynając tym samym serię trzech zwycięstw z rzędu w rozgrywkach Ligi Mistrzów.