Claude Makélélé uciekł z Grecji dla posady w... Championship

Claude Makélélé nie wytrzymał nawet miesiąca na stanowisku trenera Asterasu Trypolis. Mimo to może lada chwila objąć stery nad Cardiff City - informuje Sebastien Denis z „Foot Mercato”.

Jeden z najlepszych defensywnych pomocników w historii futbolu postanowił po zakończeniu kariery pozostać przy piłce, by spróbować sił w zawodzie trenera. Na razie nie odnosi na tym polu jakiś znaczących sukcesów.

Ostatnio mógł mieć na to okazję w greckim Asterasie Trypolis, gdzie zabiegał między innymi o zatrudnienie Jarosława Niezgody. Koniec końców polski napastnik nie podpisał kontraktu z klubem i może na tym polu mówić o szczęściu, ponieważ Claude Makélélé zrezygnował z zajmowanego stanowiska po zaledwie trzech spotkaniach.

Za oficjalny powód zaistniałego stanu rzeczy podano brak porozumienia pomiędzy nim a władzami w kwestii filozofii oraz zarządzania klubem, ponieważ nie miał istotnego wpływu na podejmowane decyzje.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Next

A teraz na jaw wychodzi drugie dno, bo Sebastien Denis z „Foot Mercato” przekonuje, że 51-latek znajduje się na dobrej drodze do przejęcia posady szkoleniowca Cardiff City.

Przedstawiciel walijskiego futbolu pozostaje bez stałego opiekuna od trzech tygodni. Wówczas zakończono współpracę z Erolem Bulutem i tymczasowo powierzono zespół w ręce jego asystenta Ömera Rızy, któremu udało się wywalczyć cztery z pięciu zdobytych do tej pory punktów przez drużynę.

Mimo to plasuje się ona na ostatnim miejscu w tabeli Championship. Ten fakt w żadnym stopniu nie przeraża Makélélé, bo ma pomysł na wyprowadzenie klubu z dna tabeli.