34-letni ofensywny pomocnik ostatni sezon, zresztą pierwszy w jego karierze w A-League, spędził w Melbourne Victory. Mimo stosunkowo udanej końcówki pobytu w drugim pod względem wielkości mieście Australii Kewell kolejnej umowy nie dostał.
Nie można się dziwić takiej sytuacji. Wciąż aktualny reprezentant kraju, w przeszłości m.in. triumfator Ligi Mistrzów w barwach Liverpoolu, oczekuje jednego z największych kontraktów w lidze.
Kewell zjawił się w tym tygodniu ponownie w Melbourne. Australijskie media spekulowały, że może wrócić do Victory. Ostatecznie jednak trener Ange Postecoglu twardo oznajmił: - Nie jesteśmy zainteresowani. Lokalny rywal, Melbourne Heart, również zdystansował się od zakontraktowania zawodnika, chociaż przyznano, że pośrednik oferował jego usługi.
Niewykluczone, że pomocnik poszuka zatrudnienia w Anglii, w której grał dla Leeds United i Liverpoolu. Na razie jednak z tego kierunku, a pewnie mógłby liczyć na kluby Championship i League One, również nie otrzymał konkretnej propozycji.
Najprawdopodobniej Socceroo zostanie wkrótce postawiony przed wyborem - znacząco obniżyć wymagania i podpisać umowę z jakimś klubem A-League spoza Melbourne albo zakończyć karierę. No i trzecia opcja - podbijać egzotyczną Azję, jak kilku jego kolegów.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
