Co jest grane? (14.09 – 17.09), czyli debiut Hulka w Zenicie oraz pojedynek „Królewskich” w Sevilli

2012-09-14 10:49:03; Aktualizacja: 12 lat temu
Co jest grane? (14.09 – 17.09), czyli debiut Hulka w Zenicie oraz pojedynek „Królewskich” w Sevilli Fot. Transfery.info
Źródło: Transfery.info

Co jest grane, czyli zbiór najciekawszych spotkań weekendu specjalnie dla czytelników portalu transfery.info!

14.09

Przegląd najbardziej interesujących pojedynków piłkarskich weekendu zaczniemy od ligi Rosyjskiej i pojedynku lidera z wiceliderem tamtejszych rozgrywek. Zenit Sankt Petersburg podejmie na własnym stadionie Tereka Grozny. Po transferowym szaleństwie, które ogarnęło kibiców mistrza kraju czas na weryfikacje umiejętności tych piłkarzy na rosyjskich boiskach. Axel Witsel a przede wszystkim Hulk mają pomóc Zenitowi w odniesieniu kolejnych zwycięstw w lidze, ale i rozgrywkach europejskich. Tym czasem Terek wystąpi bez kontuzjowanego Macieja Rybusa, ale z Marcinem Komorowskim, Piotrem Polczakiem i Maciejem Makuszewskim. Co ciekawe mecz na oficjalnej stronie Zenitu zaczyna się o godzinie 20:00 (2 godziny różnicy między czasem w Sankt Petersburgu a Warszawie), czyli w Polsce wypada 18:00 ale Polsat Sport ma zaplanowaną transmisję na 17:00 -19:00. Czyżby Nostradamus zawitał w szeregi Polsatu? Bądźcie czujni!

Zenit Sankt Petersburg vs Terek Grozny – 17:00/18:00, Polsat Sport Extra

Skoro mówiliśmy o szalonych transferach w drużynie z Sankt Petersburga, to nie będziemy mocno odbiegać od tematu i przejdziemy do meczu innych bogaczy, tym razem tych z Paryża, którym w lidze idzie dość topornie. Pierwsze zwycięstwo, po 4 kolejkach, podopieczni Carlo Ancelottiego odnieśli dopiero w zeszłej kolejce pokonując Lille 2:1. PSG w tej kolejce gościć będzie Toulouse, która zajmuje wysokie 4 miejsce, z dorobkiem 8 punktów. Czy Zlatan i spółka zagrają na miarę oczekiwań i wydanych na drużynę pieniędzy?

PSG vs Toulouse  - 20:40, Canal+GOL

15.09

Sobotę zaczniemy z polską kolonią w Dortmundzie, która na Signal Iduna Park podejmie zawsze groźną drużynę Bayeru Leverkusen. Po dwóch rozegranych kolejkach obie ekipy plasują się w środku tabeli, gdyż zdążyły już stracić punkty. Podopieczni Jurgena Kloppa, zremisowali w ostatniej kolejce z Norymbergą 1:1 a goście w pierwszej kolejce przegrali z Eintrachtem Frankfurt 1:2. Martwić może forma polskiego napastnika z Dortmundu, który jeszcze nie zdołał pokonać bramkarza rywali w tym sezonie. Może w sobotę?

Borussia Dortmund vs Bayer Leverkusen – 15:30, Eurosport 2

Być może nie będzie to spotkanie na szczycie, ale na pewno mecz walki. Mowa tu o pojedynku w Premier League, na Stadium of Light, gdzie gospodarze – Sunderland – podejmą Liverpool. Dla fanów „The Reds” będzie to bardzo ważne spotkanie, w których jedynie 3 punkty wchodzą w grę, po nieudanym początku w wykonaniu podopiecznych Brendana Rodgersa. Gospodarze jednak mają w swoim składzie Stevena Fletchera, który zaraz po transferze z Wolverhampton udowodnił jak bardzo dobrym jest zawodnikiem, w debiucie strzelając dwie bramki ekipie Swansea.

Sunderland vs Liverpool FC, 18:25 – Canal+GOL

pamiętacie tę "balonową bramkę" w meczu na Anfield?

 

No i można powiedzieć stała już rubryka w „Co jest grane?”, czyli liga hiszpańska i mecze z udziałem Realu i Barcelony. Zaczną „Katalończycy”, którzy wyjadą do stolicy kraju, aby zmierzyć się z Getafe. Tak to z tą drużyną i na tym stadionie podopieczni Jose Mourinho nie zdobyli żadnego punktu w 2 kolejce Primiera Division. Jak poradzi sobie Messi i jego koledzy? Później przyjdzie pora na „Królewskich”, którzy pojadą do Sevilli wywalczyć 3 punkty, aby (może zabrzmi to dziwnie po 3 rozegranych kolejkach) zachować szansę wygrania Primiera Division. Bo gdyby w Madrycie było 15 września już -7 lub -8, byłoby niezmiernie ciężko ocieplić te klimaty.

Getafe vs Barcelona – 19:55, Canal+Sport

Sevilla vs Real Madryt – 21:55, Canal+GOL

ku przestrodze fanom Barcelony, którzy już wpisali sobie 3 punkty przed meczem z Getafe:

16.09

Niedziela kibicowi futbolu (prawdopodobnie) nie przysporzy wielu niezapomnianych emocji, jednak jest taki jeden mecz, na który z niecierpliwością czekają fani „Kogutów” i Andre Villas-Boas. Tottenham bowiem jedzie do beniaminka, Reading, aby przełamać fatalną passę 2 remisów i porażki w 3 meczach. Gospodarze tego spotkania również nie powalają swoją formą na łopatki, plasując się w ligowej tabeli dopiero na 16 miejscu, jednak z rozegranym jednym spotkaniem mniej od reszty stawki. Czy portugalski szkoleniowiec Tottenhamu w końcu uniesie ręce w geście triumfu?

Reading vs Tottenham – 16:55, Canal+GOL

17.09

Na koniec jeden z ciekawszych meczy w tej kolejce Premier League. Everton na Goodison Park, podejmie Newcastle United. Obie drużyny nie są bardzo znanymi markami w Europie, jednak kibice ligi angielskiej wiedzą, że potrafią one stworzyć bardzo ciekawe widowisko. Obecnie troszkę lepiej prezentuje się Everton, który ma na rozkładzie zwycięstwo między innymi z Manchesterem United. „Sroki” natomiast w 3 spotkaniach potrafiły już wygrać, przegrać i zremisować.

Everton vs Newcastle United – 20:55, Canal+Sport

i na koniec najpiękniejsze bramki z 2 tygodnia września: