Co z rzutem karnym dla reprezentacji Polski? Powtórki rozwiały wszelkie wątpliwości [WIDEO]
2024-10-12 23:03:56; Aktualizacja: 1 miesiąc temuW końcówce meczu kibice zgromadzeni na Stadionie Narodowym w Warszawie i przed telewizorami na gorąco w większości domagali się rzutu karnego, który mógł dać wyrównanie w meczu Polska – Portugalia. Powtórki nie pozostawiły jednak wątpliwości. „Jedenastka” gospodarzom się nie należała.
Widowisko w naszej stolicy punkt kulminacyjny osiągnęło w ostatnich minutach. Polska dzielnie starała się wydrzeć remis po zdobyciu kontaktowej bramki przez Piotra Zielińskiego. Na tablicy wyników widniało 1-2.
Serca polskich fanów zabiły szybciej, gdy w polu karnym „Nawigatorów” przewracał się debiutujący z orzełkiem na piersi skrzydłowy Rakowa Częstochowa Michael Ameyaw. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że Nélson Semedo kopnął go w nogę, co miało dać pretekst do cofnięcia gola i odgwizdania rzutu karnego.
Po głębszej analizie da się jednak zauważyć, że żadnych podstaw holenderski sędzia Serdar Gözübüyük do wskazania na „wapno” nie miał. Kontrowersję pokrótce opisał jeden z ekspertów i komentatorów TVP SportPopularne
– To nie była sytuacja na rzut karny, niestety. Michael źle sobie przyjął najpierw piłkę, później w bardzo delikatnym kontakcie z rywalem. Najpierw była wybita piłka. Bez kontrowersji – ocenił po obejrzeniu powtórek Robert Podoliński.
𝐊𝐚𝐫𝐧𝐲 𝐜𝐳𝐲 𝐣𝐞𝐝𝐧𝐚𝐤 𝐧𝐢𝐞 𝐤𝐚𝐫𝐧𝐲❓
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 12, 2024
Słuchamy Państwa opinii...
🔴📲 Studio po meczu #POLPOR ▶️ https://t.co/oeirMhjSlL pic.twitter.com/BOUHVK0Pxn
Ostatecznie po skutecznym odbiorze obrońcy Wolverhampton Wanderers poszła kontra, po której niefortunną interwencją we własnym polu karnym wykazał się Jan Bednarek, kierując piłkę do własnej siatki i w efekcie „zabijając” mecz w 88. minucie.