„Co za chory klub, co za badziew”. Michał Janota spiął się z prezesem
2024-04-02 15:57:02; Aktualizacja: 7 miesięcy temuW październiku Michał Janota odszedł z Podbeskidzia Bielsko-Biała. Nieco więcej na ten temat napisał Jakub Radomski na łamach Weszlo.com.
Michał Janota, który ma na koncie 128 występów w Ekstraklasie, a także grę w Holandii, Arabii Saudyjskiej i Australii, dołączył do Podbeskidzia Bielsko-Biała w 2021 roku. Ofensywny pomocnik z czasem stał się kapitanem zespołu. W październiku dość niespodziewanie pojawił się komunikat, w którym klub poinformował o przesunięciu doświadczonego gracza do drużyny rezerw ze względów dyscyplinarnych. Niedługo później strony się rozstały.
Janota ostatni występ w barwach „Górali” zanotował przeciwko Stali Rzeszów. Po porażce 0:1 kibice Podbeskidzia jasno wyrażali swoje niezadowolenie z wyników odnoszonych przez drużynę. Jakub Radomski opisał sytuację, w której zdenerwowany zawodnik dał do zrozumienia fanom, co myśli o ich zachowaniu. W ostrych słowach przekazał, że nie chce na trybunach osób, które wyzywają piłkarzy.
Powodem jego odejścia nie było jednak to spięcie, a wydarzenie mające miejsce kilka dni później. Ówczesny prezes klubu Bogdan Kłys poinformował zawodników o zamrożeniu połowy pensji do momentu poprawy rezultatów. Popularne
W trakcie spotkania do sprawy odniósł się właśnie Janota.
„Ale zaraz, zaraz. Jak ty możesz to robić? Co to, kur**, jest? (…) Ale co? Wszystkim? I co to znaczy: „do odwołania?”. Poza tym, prezesie, co z boiskiem? Przecież ono jest do niczego. Chcecie nam zabrać pieniądze, a sami nic dla nas nie robicie” - zacytował jego słowa Radomski. Ponoć nie zabrakło wulgaryzmów w kierunku działacza.
„Kur**, nie mogę już tego znieść. Co za chory klub, co za badziew. Nie ma tego, tamtego i oczywiście nic nie da się zrobić. Tak nie da się zrobić dobrej piłki. A wy tu stoicie i się nie odzywacie. Niebawem będziecie grali za darmo” - miał powiedzieć dodatkowo, po czym trzasnął drzwiami (cały tekst TUTAJ).
Później parokrotnie rozmawiał z prezesem, dając do zrozumienia, że poniosły go emocje, ale nie zmieniło to już jego sytuacji. Musiał odejść.
Obecnie 33-latek jest już piłkarzem Zagłębia Sosnowiec. W nowych barwach zaliczył na razie sześć występów w I lidze.