Co za dzień Mohameda Salaha! Powrócił z zawieszenia i pobił ośmioletni rekord Wayne'a Rooneya

Mohamed Salah wrócił do łask Liverpoolu i trenera Arne Slota po krytycznej wypowiedzi, która okazała się sporym ciosem dla klubu. W wygranym sobotnim meczu z Brighton & Hove Albion zrehabilitował się asystą, jednocześnie przebijając niesamowity rekord Wayne'a Rooneya w Premier League.

Skrzydłowy nagrabił sobie przed tygodniem u całej społeczności „The Reds”, od zarządu po kibiców. Na antenie jednej ze stacji telewizyjnych po seryjnym „grzaniu” ławki rezerwowych 33-latek wypowiedział między innymi takie oto słowa:

– Wygląda na to, że klub wrzucił mnie pod autobus. Tak się właśnie czuję. Myślę, że jest całkiem możliwe to, że ktoś chce, żebym wziął całą winę na siebie za ostatnie wyniki. [...] Wrzucamy Mo pod autobus… bo to on jest problemem. Nie sądzę, żebym ja był problemem – stwierdził. [WIĘCEJ]

Za te zdania Salah został odsunięty od pierwszej drużyny w perspektywie hitowego meczu Ligi Mistrzów z Interem Mediolan. Mistrzowie Anglii wygrali go we Włoszech 1:0.

Popularne

Previous

Błyskawiczna decyzja Realu Madryt w sprawie Xabiego Alonso

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Wróci i na wiosnę będzie gwiazdą Ekstraklasy? „Podpisuję się dwoma rękami”

Bartłomiej Drągowski z niespodziewanym powrotem do Ekstraklasy?

15 goli w 14 meczach. Napastnik z III ligi „wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku”

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Wojciech Kowalczyk z krótkim przekazem po porażce Legii Warszawa

Next

Po piątkowych rozmowach między piłkarzem a szkoleniowcem doszło do pojednania. Reprezentant Egiptu wrócił do kadry meczowej. Na murawę wkroczył jeszcze w pierwszej połowie, zastępując kontuzjowanego Joe Gomeza.

Efekt? W 60. minucie Salah posłał idealną piłkę w pole karne z rzutu rożnego na głowę Hugo Ekitiké, który ustalił wynik rywalizacji na 2:0.

To jednak nie wszystko. Doświadczony zawodnik zapisał się właśnie w historii Premier League jako najlepszy w klasyfikacji kanadyjskiej dla jednego klubu. Przebił Wayne'a Rooneya, który do sezonu 2016/2017 śrubował niezwykłe osiągnięcie w barwach Manchesteru United.

Na swoim koncie „Mo” zapisał dokładnie 277 punktów – o jeden więcej od 40-latka. Należy podkreślić, że aktywny piłkarz realizuje umowę do połowy 2027 roku, więc w teorii jako jedyny ma szansę przebić w najbliższej przyszłości barierę 300 „oczek”.

Pytanie, czy będzie mu to dane. Pomimo powrotu do kadry Liverpoolu temat potencjalnego transferu zimą wciąż nie przygaśnie. Wszystko zależy od tego, czy uda się ocieplić stosunki do stanu z poprzedniego sezonu.

Salah właśnie opuszcza Liverpool, aby przygotowywać się do Pucharu Narodów Afryki 2025. Wielki turniej wystartuje w Maroku już 21 grudnia.

***

Najwięcej bezpośrednich kontrybucji w akcjach bramkowych dla jednego klubu w Premier League (gole + asysty)

1. Mohamed Salah (Liverpool FC) – 277 (188 goli, 89 asyst)

2. Wayne Rooney (Manchester United) – 276 (183 gole, 93 asysty)

3. Ryan Giggs (Manchester United) – 271 (109 goli, 162 asysty)

4. Harry Kane (Tottenham Hotspur) – 259 (213 goli, 46 asyst)

5. Thierry Henry (Arsenal FC) – 249 (175 goli, 74 asysty)