Cole Palmer dobił do ściany. Ten wynik przeszedł do historii Premier League

2025-03-09 18:53:37; Aktualizacja: 6 godzin temu
Cole Palmer dobił do ściany. Ten wynik przeszedł do historii Premier League Fot. News Images/SIPA USA/PressFocus

Cole Palmer w niedzielnym meczu Chelsea z Leicester City po raz pierwszy nie wykorzystał rzutu karnego w Premier League. Tym samym gwiazdor „The Blues” zaprzestał śrubowania rekordu, kończąc na 12 trafionych jedenastkach z rzędu.

Odkąd we wrześniu 2023 roku opuścił struktury Manchesteru City na rzecz przeprowadzki w ramach angielskich rozgrywek, Palmer wyrósł na niekwestionowanego lidera zespołu ze Stamford Bridge. Jego obecność w drużynie jest nieoceniona, o czym najlepiej świadczą notowane przez niego liczby. Poprzedni sezon zakończył z dorobkiem 27 bramek oraz 15 asyst, natomiast w ramach trwającej kampanii strzelił 14 goli i dorzucił sześć ostatnich podań.

W minionych tygodniach 22-latek spuścił jednak nieco nogę z gazu. Od styczniowego spotkania z Bournemouth, kiedy zapakował futbolówkę do siatki, nie dostarczył więcej konkretów pod polem karnym rywala. Choć podczas niedzielnego starcia z Leicester City stanął przed znakomitą okazją, aby wreszcie się przełamać. 

Po faulu na Jadonie Sancho reprezentant Anglii ustawił futbolówkę na jedenastym metrze od bramki przeciwnika. Nieomylny dotychczas w tym aspekcie Palmer posłał silne uderzenie w prawy dolny róg, lecz tym razem jego intencje wyczuł Mads Hermansen.

W ten sposób Duńczyk został pierwszym golkiperem, który zatrzymał gwiazdę Chelsea przy strzale z rzutu karnego. Równocześnie gracz „Lisów” położył również kres najdłuższej serii wykorzystanych rzutów karnych przez danego zawodnika w lidze angielskiej. Wychowanek „The Citizens” dobił do 12 kolejnych trafień z punktu oznaczonego wapnem. 

- Cole nie czuł się dobrze w nocy. Ludzie muszą zrozumieć wysiłek, jaki włożył, aby zagrać w tym meczu. Jest naszym czołowym graczem. Teraz wszystko jest już w porządku - skomentował pudło swojego podopiecznego Enzo Maresca.

Ostatecznie niewykorzystana jedenastka nie miała większego wpływu na podział „oczek” w rzeczonym pojedynku. Po godzinie gry zwycięskiego gola dla Chelsea strzelił Marc Cucurella.