Cracovia jak PSG. Rytuał coraz bardziej popularny
2025-08-10 18:59:11; Aktualizacja: 2 godziny temu
Cracovia walczy o powrót na fotel lidera Ekstraklasy. Wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego zespół ze stolicy województwa małoopolskiego nawiązał do słynnego rytuału PSG. Chodzi o pierwsze kopnięcie piłki.
W meczu czwartej kolejki Ekstraklasy „Pasy” starają się podbić Białystok. W emocjonującym widowisku przy Słonecznej goście dwukrotnie wychodzili na prowadzenie. Mogli je znacznie powiększyć, lecz niewykorzystane sytuacje w pierwszej połowie srogo się zemściły.
Jak na razie widnieje wynik 2:2 przy kilkunastu minutach do końcowego gwizdka. Interesujące natomiast wydaje się pierwszy moment z tego spotkania.
Spotkanie rozpoczęło się o 17:30, a jako pierwsza grę rozpoczęła Cracovia. Zdecydowała się jednak w oryginalny sposób oddać piłkę rywalom, wykopując piłkę jak najdalej od własnej połowy na aut.Popularne
Skąd takie zachowanie? To inspiracja zaczerpnięta od najlepszych – w tym przypadku mowa o triumfatorach Pucharu Europy i wicemistrzach świata, Paris Saint-Germain.
Trener Luis Enrique nakazał swoim podopiecznym przyjąć pozornie dziwny zwyczaj podczas rozpoczęcia pierwszej lub drugiej połowy. Zamiast od razu rozgrywać piłkę i budować atak, od razu kopią ją przed siebie, byle opuściła linię boczną.
To podkreślenie filozofii gry hiszpańskiego szkoleniowca, kładącego nacisk na stosowanie wysokiego pressingu i mentalności ofensywnej. Tak ma wyglądać przykładna gra bez piłki pod jego wodzą.
Choć na pierwszy rzut oka wydaje się to drobiazgowe zagranie, taki początek ma zdestabilizować szyki obronne każdego przeciwnika lubiącego trzymać solidną niską linię defensywy, kiedy to PSG lubi dłużej utrzymywać się przy piłce.
Pozostaje czekać, czy trener Cracovii Luka Elsner wcieli taką nowinkę taktyczną do scenariusza każdego kolejnego spotkania o stawkę.