Cristiano Ronaldo po pełnym emocji letnim oknie transferowym finalnie pozostał w Manchesterze United, w którym przechodzi obecnie przez trudny okres. Jego przyszłość nadal rodzi znaki zapytania, co zapowiada interesujące miesiące.
37-latek mimo wielkich osiągnięć i niewątpliwej potęgi marketingowej nie cieszył się na rynku konkretnym zainteresowaniem. Usługi piłkarza oferowane były europejskim hegemonom, w tym Bayernowi Monachium, Chelsea, Paris Saint-Germain, lecz finalnie żadna z drużyn nie rozpoczęła w tej sprawie konkretnych rozmów, pozostawiając nieszczęśliwego Portugalczyka na Old Trafford.
Ronaldo stara się obecnie przekonać świat, że skupia się w pełni na grze w czerwonym trykocie, lecz jego boiskowa postawa prezentuje zupełnie inny obraz. Legenda Realu Madryt jest wyraźnie zrezygnowana, co pogłębia jeszcze fakt niepewnego miejsca w składzie Erika ten Haga.
Latem przyszłego roku kontrakt łączący dwie strony wygasa, a więc CR7 otrzyma możliwość poszukiwania pracodawcy z roli wolnego agenta. W tej sytuacji szanse na zaskakujący angaż upatruje Yasser Al-Misehal - Prezes saudyjskiej federacji piłki nożnej.
Co ciekawe, wedle doniesień wychowanek Sportingu na finiszu minionego mercato otrzymał bajeczną ofertę od Al-Hilal. Najbardziej popularna ekipa z królestwa zaproponowała napastnikowi, uwaga, 2,3 miliona euro... tygodniowo. Zawodnik odrzucił zaloty Saudyjczyków, zduszając tym samym negocjacje w zarodku. Niepowodzenie nie wywołało jednak rezygnacji u głowy tamtejszej piłki.
- Chcielibyśmy, aby taki zawodnik jak Cristiano Ronaldo grał w naszej lidze. Miałoby to bardzo pozytywny wydźwięk i byłoby świetną wiadomością. Wszyscy znamy osiągnięcia i rekordy Cristiano Ronaldo, który oprócz tego, że jest świetnym piłkarzem, to jest też świetnym autorytetem dla wielu - powiedział w rozmowie z „The Athletic” prezes.
Al-Misehal zapewnia, że wysoki kontrakt gwiazdora nie stanowiłby problemu dla tamtejszych drużyn, które od lat przeznaczają na pensję przeważnie zagranicznych zawodników niebotyczne pieniądze.
- Jestem pewien, że byłaby to bardzo droga umowa, ale mamy kluby, które w ostatnich latach zwiększyły swoje przychody. Widzieliśmy kilku świetnych zawodników, którzy grali w Premier League, którzy przyjechali do Arabii Saudyjskiej. Lubię Cristiano Ronaldo i chciałbym zobaczyć, jak gra tutaj - skwitował.
37-latek notuje fatalny start kampanii. Do tej pory w siedmiu meczach nie potrafił znaleźć drogi do bramki przeciwnika, stwarzając sobie niewiele sytuacji.