Crystal Palace finalizuje drugi głośny transfer

Ogłoszenie drugiego letniego transferu gotówkowego przez Crystal Palace to już tylko kwestia godzin. Londyński zespół wzmocni Chris Richards.

Jak donosi „The Athletic”, środkowy obrońca znajduje się obecnie w stolicy Anglii, aby wypełnić pozostałe formalności związane z podpisaniem kontraktu. W czwartek „Orły” porozumiały się z Bayernem Monachium w kwestii szczegółów transakcji.

Współpraca perspektywicznego stopera z nowym pracodawcą potrwa do końca czerwca 2027 roku. Klub z Selhurst Park początkowo przeleje na konto mistrzów Niemiec 12 milionów euro. Kwota może wzrosnąć nawet do 20 milionów, jeśli uda się spełnić warunki wcześniej omówionych bonusów.

Zaraz po pomyślnym przejściu testów medycznych reprezentant Stanów Zjednoczonych zostanie nowym członkiem drużyny Patricka Vieiry.

Popularne

Previous

Mateusz Borek chce głośnego powrotu do reprezentacji Polski. „Kładzie na dupę 20-latków i się nimi bawi”

Ten napastnik chce do Legii Warszawa

Przemysław Frankowski trzasnął drzwiami w RC Lens! „Odmówił gry i trenowania”

Damian Kądzior o krok od sensacyjnego transferu w Ekstraklasie

POTWIERDZONE: Miał przejąć Pogoń Szczecin, teraz chce kupić inny klub z Ekstraklasy

Xabi Alonso osiągnął porozumienie w sprawie odejścia do giganta

Łukasz Masłowski znowu to zrobił? To może być „kozacki” transfer Jagiellonii Białystok

Ruch Chorzów odpowiedział Lechii Gdańsk. Żadnej ugody nie będzie

Next

To druga tak poważna inwestycja Crystal Palace. Niespełna dwa tygodnie wcześniej piłkarska firma z Wysp Brytyjskich sprowadziła Cheicka Doucouré - defensywnego pomocnika z RC Lens za ponad 21 milionów euro.

Po zapoczątkowaniu swojej ścieżki w różnych szkółkach ze Stanów Zjednoczonych Richards po raz pierwszy zasmakował europejskiej piłki w młodzieżówce Bayernu Monachium. Mając 18 lat wybył tam na zasadzie wypożyczenia z FC Dallas, aby rok później związać się z „Bawarczykami” na stałe.

Zawodnik środkowej linii defensywy zadebiutował w pierwszej drużynie pod wodzą Hansiego Flicka pod koniec sezonu 2019/2020, jednak na dłuższą metę nie przypadł do gustu trenera. 22-latkowi udało się łącznie rozegrać 10 meczów, aż w końcu przez ostatnie 18 miesięcy przebywał na wypożyczeniu w Hoffenheimie.

W ubiegłej kampanii Richardsa częściej desygnowano do gry w podstawowej jedenastce. Sebastian Hoeneß w 20 możliwych przypadkach wystawiał go na plac od pierwszej minuty 13-krotnie. Występów byłoby więcej, gdyby nie kontuzje.

Za wielki atut u tego piłkarza uważa się zdolność skutecznego i szybkiego wyprowadzania piłki z własnej połowy obiema nogami. O plac w wyjściowej jedenastce przyjdzie mu powalczyć u boku Marca Guéhiego czy Joachima Andersena.