Czarne chmury nad Czesławem Michniewiczem?! Nie tak to miało wyglądać
2024-10-09 21:38:55; Aktualizacja: 1 miesiąc temuOstatnio Czesławowi Michniewiczowi specjalnie nie powodzi się w Maroku. Jako trener FAR Rabat wyśrubował już czwarty mecz bez zwycięstwa. Właśnie jego drużyna przegrała z mniej faworyzowaną Hassanią Agadir w krajowym pucharze.
Ta mało oczekiwana porażka odniesiona przez ekipę oczekującą na rozpoczęcie rywalizacji w Afrykańskiej Ligi Mistrzów ogromnie rozczarowała kibiców. Nie brakuje głosów oburzenia i wątpliwości, czy były selekcjoner „Biało-Czerwonych” to odpowiednia osoba na stanowisku.
54-latek zanotował piorunujący początek. Wystarczy wspomnieć, że skutecznie przebrnął przez eliminacje do klubowego turnieju na Czarnym Lądzie, a równolegle mocno wystartował w krajowej ekstraklasie. Entuzjazm szybko jednak został stłumiony, gdy po dwóch wielkich zwycięstwach i bilansie 9-0 nagle stołeczna drużyna od trzech pojedynków nie potrafiła zapisać kompletu punktów.
Znakiem ostrzegawczym okazała się dopiero porażka z Hassanią, przez którą FAR spadło na trzecie miejsce w fazie grupowej. Awans wciąż jest bardzo realny, ale pikująca forma nie pozwala optymistycznie patrzeć w przyszłość.Popularne
Dla Michniewicza za drobne pocieszenie może posłużyć fakt, że już wytrwał na ławce trenerskiej dłużej niż podczas poprzedniego przystanku w Arabii Saudyjskiej. Jako opiekun Abha Club poprowadził drużynę w dziewięciu meczach. Teraz ma na koncie tyle samo z Marokańczykami.
Jeszcze przed przegranym meczem w pucharze profil KoraMaroc na X-ie przekonywał, że posada architekta tytułu mistrza Polski z Zagłębiem Lubin i Legią Warszawa nie jest zagrożona.
Jak będzie dalej? Przede wszystkim szkoleniowiec musi się teraz skupić na przygotowaniach do kolejnego starcia w Excellence Cup. 14 października „Czarna Armia” zmierzy się na wyjeździe z Yacoub El Mansour. Porażka praktycznie przekreśli szanse na awans do fazy pucharowej.