Czarni Żagań zmuszeni do gry nastolatkami. Lubuski Związek Piłki Nożnej nie zgodził się na przełożenie meczów

2021-11-08 22:05:32; Aktualizacja: 2 lata temu
Czarni Żagań zmuszeni do gry nastolatkami. Lubuski Związek Piłki Nożnej nie zgodził się na przełożenie meczów Fot. Jan-Niklas Kö | Pixabay
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: MKS Czarni Żagań 1957 [Facebook]

Czarni Żagań zmierzyli się w ostatniej serii gier z Piastem Czerwieńsk (1:3) w bardzo okrojonym składzie. Nie musiało do tego dojść, gdyby wcześniej Lubuski Związek Piłki Nożnej przystał na prośbę klubu odnoszącą się do przełożenia wszystkich pozostałych do końca rundy meczów na wiosnę 2022 roku.

„Czarne Diabły” osiągały do niedawna bardzo przyzwoite rezultaty na poziomie IV ligi w grupie lubuskiej i miały całkiem spore szanse na włączenie się do walki o jedno z wyższych miejsc w górnej połowie tabeli na koniec rozgrywek.

W ostatnich kolejkach pierwszej części rywalizacji mogą jednak w znaczącym stopniu utrudnić sobie realizację tego planu z uwagi na utratę większości zawodników seniorskiej kadry z powodu konieczności wypełniania przez nich obowiązków służbowych na wschodniej granicy Polski.

W zaistniałej sytuacji przedstawiciele zespołu zwrócili się do Lubuskiego Związku Piłki Nożnej o przełożenie spotkań pozostających do rozegrania w rundzie jesiennej na wiosenną.

Ku ich zaskoczeniu organizatorzy rozgrywek nie znaleźli wystarczających przesłanek do tego, aby przystać na prośbę drużyny i nakazali jej kontynuować rywalizację w zmaganiach piątej klasy.

Czarni Żagań mieli w związku z tym do obrania jedną z dwóch drug. Pierwsza odnosiła się do dołączenia do seniorskiej ekipy zawodników z grupy młodzieżowej (juniorów młodszych). Natomiast druga do oddania spotkań walkowerem.

Zespół postanowił podjąć walkę i awansował do pierwszego zespołu kilku 16-latków na pojedynek z „czerwoną latarnią” ligi - Piastem Czerwieńsk.

Bardzo młoda drużyna „Czarnych Diabłów” zaprezentowała się przyzwoicie na tle rywala, ale ostatecznie zeszła z boiska pokonana (1:3) i pomimo przeciwności zapowiedziała dalszą nierówną walkę z rywalami w pozostałych do rozegrania pojedynkach w tym roku.

„Wszyscy wiemy jaka jest sytuacja polityczna na wschodniej granicy Polski. Większość naszych zawodników z pierwszego składu udało się pełnić obowiązki służbowe i stąd nasze problemy. Smutny jest fakt, że Lubuski Związek Piłki Nożnej nie przychylił się na naszą prośbę, by przełożyć pozostałe 4 mecze na przyszła rundę. Jak widzimy na przykładzie Twardego Świętoszów i Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej wszystko się da... Ciężko nam cokolwiek napisać... Do końca rundy pozostały nam 3 mecze i jednego możecie być pewni, że damy z siebie wszystko!” - napisano na profilu Czarnych Żagań na Facebooku, gdzie przytoczone nazwę innej drużyny, która boryka się z identycznym kłopotem. W jej jednak przypadku inny związek postanowił pójść na rękę.