Czekał na to ponad rok! Bryan Fiabema z pierwszym golem w barwach Lecha Poznań
2025-08-22 14:15:53; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Lech Poznań mierzył się w czwartek z KRC Genk, natomiast w piątek rezerwy mistrza Polski podejmowały Kluczevię Stargard. Przy tej okazji szansę otrzymało kilku piłkarzy pierwszego zespołu, a premierowego gola w barwach „Kolejorza” strzelił Bryan Fiabema.
Raczej nie tego po czwartkowym meczu z Genkiem spodziewał się Lech Poznań. Zawodnicy Nielsa Frederiksena mają wprawdzie kłopoty z kontuzjami, ale i tak spodziewano się nawiązania walki z belgijskim zespołem.
Zawody były jednak dla gospodarzy szczególnie nieudane. Ci jeszcze przed przerwą stracili cztery gole, a po zmianie stron Bartosz Mrozek jeszcze raz musiał wyciągać piłkę z bramki.
W takim razie „Kolejorz” przegrywa to spotkanie 1-5 i praktycznie stracił szansę na udział w fazie ligowej Ligi Europy. Zamiast tego zagra w Lidze Konferencji.Popularne
Tak czy inaczej przed Lechem rewanż z Belgami, ale zanim do tego dojdzie, to odbyło się spotkanie trzecioligowych rezerw. Te rywalizowały na własnym stadionie z Kluczevią Stargard.
Niels Frederiksen postanowił oddelegować na to spotkanie pokaźną grupę siedmiu piłkarzy pierwszego zespołu. W takim razie w składzie znalazł się między innymi Bryan Fiabema.
Norweg miał tego dnia swoje okazje. Jedną znakomitą zmarnował w 15. minucie, ale później już się nie pomylił.
Atakujący zdobył bramkę w 37. minucie. Dla niego jest to oczywiście pierwszy gol w niebieskiej koszulce. Teraz nie pozostaje nic innego, jak czekać na zdobycze w pierwszym zespole.









![Transfery - Relacja na żywo [25/11/2025]](img/photos/112223/170x113/relacja-25112025.jpg)



![Pep Guardiola nie wytrzymał. Operator kamery zaatakowany przez szkoleniowca Manchesteru City [FOTO]](img/photos/103194/170x113/pep-guardiola.jpg)





![Nowy kłopot Xabiego Alonso. Podstawowy zawodnik Realu Madryt nie zagra w meczu Ligi Mistrzów [OFICJALNIE]](img/photos/108921/90x60/xabi-alonso.jpg)


![Dostał czerwoną kartkę za... uderzenie kolegi z zespołu. Piłkarz Evertonu odniósł się do sytuacji [OFICJALNIE]](img/photos/112933/90x60/keane-pickford-gueye.jpg)









