Czesław Michniewicz o incydencie z szatni po meczu reprezentacji Polski z Walią: Myślałem, że pali się toaleta
2022-09-26 17:07:47; Aktualizacja: 2 lata temuCzesław Michniewicz w trakcie konferencji prasowej po niedzielnym meczu Ligi Narodów pomiędzy reprezentacją Polski a Walią opowiedział o pewnym incydencie z szatni.
Reprezentacja Polski wygrała z Walią 1:0 po bramce Karola Świderskiego. Dzięki zwycięstwu z wyspiarzami podopieczni Czesława Michniewicza zajęli trzecie miejsce w tabeli grupy 4 Ligi Narodów i utrzymali się w Dywizji A. Do Dywizji B spadli właśnie Walijczycy.
Jednym z najlepszych zawodników w niedzielnym meczu był bez wątpienia Wojciech Szczęsny. Bramkarz Juventusu popisał się kilkoma znakomitymi interwencjami, ratując polski zespół przed utratą gola. Bez tego biało-czerwonym mogłoby być trudno o trzy punkty.
Na temat Szczęsnego po ostatnim gwizdku wypowiedział się Michniewicz. Popularne
- Znamy Wojtka bardzo dobrze. W reprezentacji funkcjonuje od wielu, wielu lat. Myślę, że teraz jest w takim momencie, że każdy turniej, każdy mecz mistrzowski w reprezentacji o punkty jest dla niego istotny. To widać. Jest bardzo skoncentrowany, ale jednocześnie momentami wyluzowany. Dzisiaj wszedłem po meczu do szatni, poszedłem do toalety i myślałem, że się ona pali. Słyszę, że Wojtek tam jest. „Wojtek, co się dzieje?”. „Nie, woda się spłukuje”. A dym leciał - zdradził selekcjoner.
Czesław Michniewicz po meczu #WALPOL: „Wszedłem po meczu do szatni, poszedłem do toalety i myślałem, że toaleta się pali, a słyszę, że Wojtek tam jest. Mowię: Wojtek, co się dzieje? On odpowiada: woda się spłukuje. A tam dym leci.”
— TVP SPORT (@sport_tvppl) September 25, 2022
Po takich zawodach można 😅 pic.twitter.com/olV4QA02ck