Czesław Michniewicz po Francji: Zastanawiam się, że redakcja wysyła pana na Mistrzostwa Świata

2022-12-04 20:16:04; Aktualizacja: 1 rok temu
Czesław Michniewicz po Francji: Zastanawiam się, że redakcja wysyła pana na Mistrzostwa Świata Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Interia.pl I Łączy nas piłka

Czesław Michniewicz po meczu 1/8 finału Mistrzostw Świata z Francją (1:3) nie chciał rozmawiać na temat swojej przyszłości w reprezentacji Polski.

Kontrakt Czesława Michniewicza z Polskim Związkiem Piłki Nożnej jest ważny do końca 2022 roku. Kilka dni temu pojawiły się informacje sugerujące, że został on automatycznie przedłużony po tym, jak reprezentacja wyszła z grupy C do fazy pucharowej Mistrzostw Świata. Dość szybko zdementował je jednak Piotr Kamieniecki z TVP Sport. Wszystko wskazuje na to, że klauzuli automatycznie przedłużającej współpracę w umowie nie ma.

W trakcie konferencji prasowej po przegranym spotkaniu z Francją, które było dla biało-czerwonych ostatnim na mundialu, selekcjoner podobnie jak w wypowiedzi zaraz po ostatnim gwizdku, podkreślił, że kluczowym momentem meczu była sytuacja Piotra Zielińskiego z 38. minuty. Niedługo po niej straciliśmy gola na 0:1.

Michniewicz nie chciał rozmawiać o swojej przyszłości w reprezentacji.

- Nie dziś. Moje sprawy są najmniej ważne. Na mnie przyjdzie czas. Ja jestem najmniej ważny. Ja świata nie interesuje. Rozmawiajmy o reprezentacji - przyznał.

Jak relacjonują rodzimi dziennikarze, selekcjonerowi nie spodobało się jedno z pytań. Dotyczyło ono defensywnej gry reprezentacji we wcześniejszych meczach w Katarze. Już po starciu z Francuzami Robert Lewandowski i Piotr Zieliński zasugerowali, że zespół powinien grać bardziej ofensywnie. Jeden z dziennikarzy przywołał ich wypowiedzi.

- Odbieram to zupełnie inaczej.Zastanawiam się, proszę się nie obrazić, że redakcja wysyłapana na Mistrzostwa Świata i pan posługuje się tym, co powiedzieliinni, a nie jest pan w stanie, nie chce pan, zadać swojego pytania.Ja odpowiem na to pytanie, nie ma problemu, ale traci pan czas, bymieć możliwość zadać swoje pytanie i budować swoją narrację,a wykorzystuje pan słowa Lewandowskiego i Zielińskiego. Ja mam jaknajlepsze relacje z tymi dwoma zawodnikami i wiem, że w żadensposób nie chcieli zrobić krzywdy ani mnie, ani drużynie. Jeszczetego nie słyszałem, ale odpowiadam na to, co pan mówi. Chybałatwiej byłoby panu zadawać swoje pytania. Miałby pan większąsatysfakcję z odpowiedzi - powiedział szkoleniowiec.