Atak zbrojny Rosji na Ukrainę doprowadził do odpływu piłkarzy ze Wschodu. Część z nich wybrała wyjazd do Szwecji, inni znaleźli szczęście w krajach Ameryki Południowej.
Odejść mógł również Szymański, ale gwiazdor Dinama Moskwa nie brał pod uwagę wypożyczenia, nastawiając się od razu na transfer definitywny. To na przełomie marca i kwietnia nie było możliwe.
– Dzisiaj kluby Premier League, włoskie, Bundesligi powiedziały, że nie będą przyjmować piłkarzy z Rosji i Ukrainy, więc najrozsądniej było podjąć tę decyzję – tłumaczył Mariusz Piekarski, agent zawodnika.
W ostatnich dniach nie brakowało spekulacji, że Polakiem mocno interesują się Sevilla oraz Real Betis, jednak już wcześniej Piekarski nie ukrywał, że sprawy zmierzają we właściwym kierunku, a 23-latek ma zgodę na odejście.
– W klubie wszyscy są świadomi tego, że Sebastian po sezonie odchodzi i naprawdę zaczynami już konkretnie rozmawiać z klubami. Są to zaawansowane rzeczy – wyznał.
Dzisiaj Czesław Michniewicz podał kadrę na czerwcowe zgrupowanie. Jego wypowiedzi mogą sugerować porozumienie z inną ekipą.
– Szymański po meczu finałowym w Pucharze Rosji zabiera wszystkie swoje rzeczy i do Rosji już nie wróci. Z tego co wiem, myśli o transferze – oświadczył selekcjoner reprezentacji Polski w rozmowie z Interia.pl.
Lewonożny ofensywny pomocnik ma do rozegrania jeszcze dwa spotkania, w tym jedno o Puchar Rosji. Jak dotąd w 30 występach strzelił sześć goli i zanotował dziewięć asyst, ale do siatki nie trafił już od końcówki lutego.