Dani Carvajal w obronie… Luisa Rubialesa. Piłkarz Realu Madryt podpadł Hiszpanom
2023-09-07 17:43:42; Aktualizacja: 1 rok temuDani Carvajal na konferencji prasowej przed meczem z Gruzją wypowiedział się na temat zamieszenia z Luisem Rubialesem. Hiszpan nie chciał potępić zachowania działacza, czym naraził się na krytykę rodaków.
Prawy obrońca to jeden z najbardziej doświadczonych graczy w kadrze „La Furia Roja”. 31-latek ma na swoim koncie 36 występów, a wynik ten byłby zdecydowanie lepszy, gdyby nie problemy zdrowotne oraz spadki formy.
Dani Carvajal zaczął sezon w znakomitej dyspozycji i oczywiście jest wśród powołanych zawodników na wrześniowe spotkania.
Hiszpanie żyją skandalem z udziałem Luisa Rubialesa, który pocałował w usta zawodniczkę reprezentacji kobiet. Później nie chciał się przyznać do tego, że zrobił coś niewłaściwego. Mało tego, zapewnił, że nie poda się do dymisji.Popularne
Koniec końców działacz został zawieszony przez UEFA. Jednocześnie toczy się przeciwko niemu dochodzenie.
Wielu zawodników zdążyło już potępić zachowanie Rubialesa, a Borja Iglesias postanowił nawet zakończyć reprezentacyjną karierę.
Carvajal stoi na razie w opozycji do takiego działania i podkreśla, że 46-latek wciąż nie został skazany.
– Bronię domniemania niewinności, które jest prawem konstytucyjnym dotyczącym każdego człowieka. Trzymam się tego i na końcu nie mogę nikogo obwiniać ani z nikogo robić ofiary bez prawomocnego wyroku – oświadczył defensor Realu Madryt.
– W mojej opinii Rubiales pod względem zawodowym zawsze traktował mnie znakomicie. W kwestii bycia piłkarzem za każdym razem doskonale pomagał nam w kwestii turniejów, rodzin czy podróży. Przy tym jestem nikim, by o czymkolwiek decydować w federacji. Pracuję jako piłkarz i w tym względzie nie mogę postawić mu żadnego zarzutu – podkreślił.
– Jeśli Jenni Hermoso przechodzi przez złe chwile, należy się z nią solidaryzować. To dotyczy wszystkich osób, tak samo moim zdaniem prezydent nie przeżywa teraz miłych chwil. Podkreślam, że ja nie jestem tu od określania czy osądzania kogokolwiek w żaden sposób – zakończył.
Słowa pięciokrotnego triumfatora Ligi Mistrzów wywołały w Hiszpanii prawdziwą burzę. Niewykluczone, że podczas najbliższych starć z Gruzją oraz Cyprem spotkają go gwizdy.