Dani Ramírez wytłumaczył się z obraźliwego gestu w derbach Łodzi. „Przepraszam, emocje wzięły górę”

2024-02-19 08:36:30; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Dani Ramírez wytłumaczył się z obraźliwego gestu w derbach Łodzi. „Przepraszam, emocje wzięły górę” Fot. FotoPyK
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Dani Ramírez [Instagram]

Dani Ramírez, gracz ofensywnej formacji ŁKS-u Łódź, miał dwa powody do wybuchu złości. Jego drużyna przegrała derby z Widzewem (0:2) oraz dał się sprowokować jednemu z kibiców, któremu pokazał środkowy palec. 31-latek przeprosił za swój czyn w mediach społecznościowych.

Początek rundy wiosennej wcale nie napawa nadzieją zawodników i kibiców beniaminka Ekstraklasy. Porażka z odwiecznym rywalem – plus wcześniejsza z Koroną Kielce – spowodowała, że strata do bezpiecznej strefy wynosi już jedenaście punktów.

Może się ona powiększyć do 14, jeśli „Scyzory” pokonają w poniedziałek Górnika Zabrze.

Trener Piotr Stokowiec zdecydował się ściągnąć hiszpańskiego zawodnika na niespełna kwadrans przed upływem regulaminowego czasu. Zaraz po zejściu kamery transmisyjne uchwyciły, jak były gracz Lecha Poznań pokazuje obsceniczny gest w stronę trybun.

Komu został on „zadedykowany”? Ramírez wyjaśnił to we wpisie na Instagramie.

"Gest był skierowany w stronę Hiszpana z trybun, który wulgarnie obrażał mnie w moim języku i zdecydowanie nie był kibicem ŁKS-u. Nie powinienem reagować, ale niestety emocje we mnie wzięły górę. Przepraszam, że musieliście to zobaczyć" – napisał ofensywny pomocnik.

Ramírez wrócił do „Rycerzy Wiosny” po ponad trzyletniej rozłące, rozwiązując latem umowę za obopólnym porozumieniem z Zulte Waregem. Jego obecność prawdopodobnie nie pomoże w utrzymaniu w polskiej elicie.

W 19 meczach Ekstraklasy dołożył od siebie tylko trzy trafienia plus asystę.

Kontrakt z obecnym pracodawcą ma ważny przez resztę sezonu. Klub zapewnił sobie opcję jego przedłużenia na następne 12 miesięcy.