Dariusz Adamczuk o wyborze nowego trenera Widzewa Łódź

2025-10-23 23:39:53; Aktualizacja: 3 godziny temu
Dariusz Adamczuk o wyborze nowego trenera Widzewa Łódź Fot. Mikolaj Barbanell/Arena Akcji
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Sport po łódzku [TVP 3 Łódź]

Nowym trenerem Widzewa Łódź został niedawno Igor Jovićević. O wybór chorwackiego szkoleniowca w programie „Sport po łódzku” na antenie TVP 3 Łódź zapytano Dariusza Adamczuka.

Dariusz Adamczuk, który przez wiele lat pracował w Pogoni Szczecin, na początku października trafił do Widzewa Łódź, zostając pełnomocnikiem jego zarządu do spraw sportu. Jakiś czas po tym na nowego trenera zespołu mianowano Igor Jovićević, który przejął obowiązki Patryka Czubaka.

Zespół Widzewa pod wodzą Jovićevicia jak na razie pokonał Radomiaka Radom, z którym zwyciężył 3:2 po bramkach Sebastiana Bergiera, Petera Therkildsena oraz Lindona Selahiego. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało dalej. Nie od dziś wiadomo, że oczekiwania względem drużyny po przejęciu klubu przez Roberta Dobrzyckiego są bardzo duże.

Goszcząc w programie „Sport po łódzku”, Adamczuk przyznał, że decyzja o rozstaniu z Czubakiem nie była łatwa, natomiast uznał, że to potrzebny ruch.

A co powiedział na temat samego wyboru Jovićevicia?

- Narodowość nie ma znaczenia. Igor Jovićević dla mnie jest trenerem troszeczkę o profilu hiszpańskim, bo spędził tam dużo czasu. (…) Jego CV - z Szachtarem Donieck grał w Lidze Mistrzów, zdobył mistrzostwo Ukrainy, w Bułgarii była potrójna korona. Nie każdy trener na pierwszym spotkaniu daje taką przemowę, że przyszedł tu po mistrzostwo. Na dzisiaj wiemy, gdzie jesteśmy w tabeli i nie mamy składu na to, by powalczyć o to mistrzostwo, ale wierzymy w to, że trener rozwinie tych zawodników plus odpowiednie transfery zrobią z nas kandydata do mistrzostwa - przyznał działacz.

- Skupiliśmy się na tym trenerze, dlatego ten czas ogłoszenia - dwa dni przed meczem wynikał z tego, że rozmowy nie były łatwe. Pamiętajmy, że Widzew osiągał sukcesy 30 lat temu. Jeżeli patrzy na niego trener z zagranicy, to widzi, że ostatnie sezony grał w Ekstraklasie, a wcześniej na jej zapleczu. Trzeba było trenera czymś przekonać do tego projektu. To były długie rozmowy. Na końcu trener, który miał dużo propozycji z innych klubów, uznał, że chce osiągnąć sukces z Widzewem. Chce grać w pucharach i zdobyć mistrzostwo - dodał Adamczuk.

W piątek łódzka ekipa zagra w lidze z Motorem Lublin.