David Balda: Żaden nieudany transfer Śląska nie był mega niewypałem

2024-06-04 21:28:01; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
David Balda: Żaden nieudany transfer Śląska nie był mega niewypałem Fot. Śląsk Wrocław
Antoni Obrębski
Antoni Obrębski Źródło: Weszlo.com

David Balda udzielił wywiadu weszlo.com, w którym choćby podsumowywał sezon w wykonaniu Śląska Wrocław.

David Balda przed rokiem został dyrektorem sportowym Śląska Wrocław. Wokół nominacji 33-latka na to stanowisko było wiele kontrowersji, jednak na dzisiaj praca Czecha się broni - „Wojskowi” zostali wicemistrzem Polski, a niewiele zabrakło do mistrzostwa. 

Były skaut Rakowa Częstochowa dla weszlo.com opowiedział między innymi o transferach Śląska oraz swojej pracy.

- Wiem, ale licząc wszystkie rodzaje transferów w Śląsku, w tym ekwiwalenty czy rozwiązania umów, zrobiłem ponad 50 transakcji w dwóch okienkach transferowych. To dużo. Owszem, ludzie będą mnie oceniali za transfery, jestem tego świadomy, a prawda jest taka, że kilka z nich wypaliło, a kilka nie… - powiedział Czech.

- Czasami tak jest, że coś nie wyjdzie i w nieplanowany sposób zbudujesz innego zawodnika. Tak było z Piotrkiem Samcem-Talarem, z którego latem mogliśmy zrezygnować, ale daliśmy mu szansę. I nie będę ukrywał – myśleliśmy nad transferem na tę pozycję. Do tego nie doszło, a Piotrek „odpalił”. Jestem szczęśliwy, że tak to się potoczyło. Uważam zresztą, że żaden nasz nieudany transfer nie był mega niewypałem. Takie hasła zarezerwowałbym na przykład dla transferów za duże pieniądze, z kilkuletnim kontraktem, po których zawodnik niewiele daje drużynie i nie wiadomo, co z nim zrobić. Wkładasz miliony, dajesz duże wynagrodzenie i jesteś w czterech literach. Nie chcę mówić o innych, ale tego typu przykładem wydaje mi się Ali Gholizadeh w Lechu. My też podpisywaliśmy zawodników, którzy nie odpalili, ale to było kontrakty na rok, maksymalnie dwa, ale z niskim wynagrodzeniem - stwierdził dyrektor sportowy Śląska.