Dawid Drachal imponuje formą także w reprezentacji. Dwa gole przeciwko Niemcom jednak nie okazały się zbawienne [WIDEO]

Październik był kluczowym miesiącem dla losów młodzieżówki w kontekście udziału na wielkiej imprezie. W ramach eliminacji w trybie „Final Four” na przestrzeni siedmiu dni „Biało-Czerwoni” mierzyli się o awans do następnego etapu z Macedonią Północną, Kazachstanem i Niemcami.

Ostatecznie podopieczni Wojciecha Kobeszko zaskakująco znaleźli się poza burtą. Przyczyniła się do tego między innymi porażka z Macedonią (0:2). Później narobili nadziei, pokonując Kazachów (3:0), więc mecz o życie zagrali z Niemcami.

Pomimo walki do samego końca naszej drużynie nie udało się wygrać. Po zaciętym boju rywalizacja zakończyła się remisem 3:3 i zabraknie jej na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy w Irlandii Północnej, które odbędą się już w najbliższe lato.

Najjaśniejszą postacią na murawie okazał się Drachal, który przekłada znakomitą dyspozycję z Rakowa Częstochowa także na arenę międzynarodową. Dwukrotnie wyprowadzał zespół na prowadzenie: w 24. i 78. minucie.

Piękna bramka Dawida Drachala i prowadzimy 2:1! 💪🇵🇱

𝗧𝗥𝗔𝗡𝗦𝗠𝗜𝗦𝗝𝗔 👉 https://t.co/LVOitjfv9K pic.twitter.com/41FrvZDY1o

— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 17, 2023

Prawoskrzydłowy pozyskany minionego lata z Miedzi Legnica od kilku tygodni angażuje się w spotkania z udziałem Rakowa Częstochowa w PKO BP Ekstraklasie. Jego passa pod wodzą Dawida Szwargi trwa już od siedmiu meczów, w których zdążył zanotować hat-tricka z Ruchem Chorzów i po jednej asyście ze Stalą Mielec i Lechem Poznań.

Teraz Drachal wraz z mistrzami kraju przygotowuje się na wyjazdowy pojedynek z Górnikiem Zabrze. Stawką pozycja lidera. Do obecnego w postaci Śląska Wrocław, którego z kolei czeka starcie z Legią Warszawa, „Medaliki” tracą tylko punkt.