Dawid Kownacki: Lech Poznań? Ja „zielone światło” dałem
2022-07-29 17:30:45; Aktualizacja: 2 lata temuDawid Kownacki w rozmowie z Kanałem Sportowym opowiedział o swojej aktualnej sytuacji, odsłaniając przy tym kulisy odejścia z Lecha Poznań.
Środkowy napastnik zimą trafił na Bułgarską w ramach wypożyczenia i przyczynił do wywalczenia przez ekipę z Wielkopolski mistrzostwa Polski. Idąc tym tropem, kibice liczyli na zatrzymanie „Kownasia”.
Lech Poznań skontaktował się z Fortuną Düsseldorf, ale rozmowy nie przyniosły porozumienia.
– Próbujemy walczyć o Dawida, zrobimy wszystko, żeby do nas trafił, ale nie jest to łatwe zadanie. Raz - Fortuna. Dwa - inne kluby chcące pozyskać utalentowanego zawodnika – mówił przed miesiącem Tomasz Rząsa, dyrektor sportowy „Kolejorza”.Popularne
Teraz kulisy odsłonić postanowił sam zawodnik.
– Tak się potoczyło, że w Poznaniu nie wylądowałem i nie wyląduję – powiedział wprost w wywiadzie dla Kanału Sportowego.
– Ja „zielone światło” dałem, niestety klub nie chciał wydać tyle pieniędzy – uzupełnił.
Poza przedstawicielem Ekstraklasy o 25-latka walczyły też inne ekipy, w tym FC Zürich.
– Na pewno oferta mistrza Szwajcarii była bardzo poważna. Wiem, że do tej pory są działania z ich strony, żeby jeszcze ten transfer zrobić – wyznał.
– Również dwie oferty z 2. Bundesligi, z innych klubów. Klub chciał mnie sprzedać – zauważył.
Dziś pracodawca autora czterech goli i dwóch asyst w 14 spotkaniach poprzedniego sezonu dla poznańskiej drużyny może podpisać nowy kontrakt.
– Przyszedł trener Thioune, nie mieliśmy wcześniej styczności ze sobą, zobaczył mnie na obozie, jak pracuję. Już po kilku dniach odbył ze mną rozmowę i zapytał, jakie mam plany na przyszłość – oznajmił.
Dawid Kownacki przybył za blisko siedem milionów euro, co do dzisiaj jest rekordem transferowym w wykonaniu ekipy z 2. Bundesligi. W trwającej kampanii rozegrał już dwa spotkania, zdobył bramkę i raz asystował.