Dawid Kroczek odejdzie z Rakowa Częstochowa?! Na to się nie pisał

Dawid Kroczek z wielkimi nadziejami dołączał do sztabu Marka Papszuna. Obecnie jednak nie jest pewny swojej przyszłości. Jakub Białek z Weszlo.com sugeruje, że 36-latek może odejść z Rakowa Częstochowa. W Legii Warszawa raczej nie będzie dla niego miejsca.

Dawid Kroczek po odejściu z Cracovii mógł liczyć na propozycję z Ekstraklasy lub I ligi. Jego przygoda przy Kałuży, choć zakończona w dość rozczarowujący sposób, była momentami naprawdę niezła. 36-latek zaliczył bardzo dobry początek sezonu, ale nie potrafił utrzymać formy do końca.

Ceniony trener postawił na dość nieoczywisty wybór. Po miesiącach spekulacji dołączył do sztabu Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa. 

Papszun zabiegał o Kroczka jeszcze przed tym, gdy ten przyjął propozycję Cracovii. W końcu pojawiły się jednak okoliczności do rozpoczęcia współpracy. Jej finał może być dość smutny.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Next

Szkoleniowiec Rakowa chce przenieść się do Legii Warszawa. Tam zabrałby ze sobą tylko kilku asystentów. Wedle doniesień Pawła Gołaszewskiego na liście zabraknie właśnie Kroczka.

Zarząd „Medalików” nie zamierza pozostać na lodzie. W przypadku odejścia Papszuna miałby go zastąpić Łukasz Tomczyk, zbierający świetne opinie za pracę w Polonii Bytom. Tu robi się ciekawie.

Kroczek dobrze zna Tomczyka, gdyż ten pełnił funkcję jego asystenta w Resovii Rzeszów. Nagle więc musiałby w Częstochowie zostać asystentem człowieka, którego jeszcze kilka lat temu był przełożonym. 

„Pozostanie Kroczka w Częstochowie oznaczałoby zupełne odwrócenie tej hierarchii, trener miałby być asystentem swojego byłego asystenta. [...] W efekcie wszystko wskazuje na to, że 36-letni trener będzie musiał poszukać sobie nowej pracy” - zasugerował Jakub Białek z Weszlo.com.