Dawid Szulczek w trudnym położeniu
2025-04-07 10:48:07; Aktualizacja: 7 godzin temu
Ruch Chorzów mierzył się w niedzielę z GKS-em Tychy i przegrał spotkanie 0-1. To mocno komplikuje tej ekipie kwestie awansu do Ekstraklasy. Czy Dawid Szulczek przetrwa burzę? Co powiedział po meczu?
Ruch Chorzów to spadkowicz z Ekstraklasy, który przed startem rozgrywek był typowany do tego, by wrócić na najwyższy szczebel. Jak na razie jednak piłkarze prowadzeni przez Dawida Szulczka radzą sobie na wiosnę poniżej oczekiwań i spadli w tabeli dopiero na dziewiąte miejsce.
Pozycja to niejedyne, co trapi, bowiem wielokrotny mistrz kraju w ostatnich pięciu starciach dopisał do swojego dorobku raptem dwa oczka.
W ostatniej kolejce przyszło rywalizować z GKS-em Tychy i w tym spotkaniu Ruch również zawiódł, a co za tym idzie, nie może dopisać sobie zdobyczy punktowanej. Ostateczny rezultat to 0-1.Popularne
Czarne chmury zbierają się zatem nad osobą Dawida Szulczka. W obliczu słabych wyników nie można wykluczyć, że w głowach władz klubu z Chorzowa zakiełkuje pomysł, by dokonać roszadą na ławce trenerskiej.
Co po spotkaniu mówił sam zainteresowany?
- Mamy wielu zawodników i słabsze wyniki. Stwierdziłem, że musimy dać trochę innej krwi, świeżej, do dwudziestki meczowej, by niektórzy dostali szansę. Może na niektórych taki bodziec podziała pozytywnie. Czekamy długo na przełamanie i musimy zrobić wszystko, by z Miedzią strzelić gola jako pierwsi. Słyszałem na stadionie, że kibice mnie wspierają. Mogę im za to wsparcie tylko podziękować - mówił.
W następnej kolejce Ruch Chorzów zagra u siebie z Miedzią Legnica.