Debiutant pozwolił Hiszpanom zapomnieć o braku Rodriego. Sezon temu grał w trzeciej lidze

2024-11-19 16:45:32; Aktualizacja: 2 godziny temu
Debiutant pozwolił Hiszpanom zapomnieć o braku Rodriego. Sezon temu grał w trzeciej lidze Fot. Ulrik Pedersen/Cal Sport Media/SIPA USA/PressFocus
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Transfery.info

Luis de la Fuente, selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, nie szczędził pochwał w kierunku Marca Casadó, mającego za sobą udane wejście do drużyny narodowej.

Ostatnie miesiące są z pewnością najlepszymi w karierze 21-letniego Marca Casadó, który jeszcze w poprzednim sezonie nie mógł liczyć na regularną grę w pierwszej drużynie FC Barcelony, a dziś jest reprezentantem kraju.

Były już lider trzecioligowych rezerw „Dumy Katalonii”, w których rozegrał łącznie 67 meczów, u Xaviego był postacią co najwyżej epizodyczną, zgarniając zaledwie 63 minuty na przestrzeni pięciu spotkań. Po odejściu Hiszpana już w okresie przygotowawczym mocno postawił na niego Hansi Flick, u którego niemal z miejsca stał się podstawowym piłkarzem.

Środkowy pomocnik w bieżącej kampanii rozegrał 15 spotkań, notując przy tym pięć asyst, w tym w starciach z Bayernem Monachium (4:1) czy Realem Madryt (4:0). Dobra dyspozycja młodego Katalończyka zaowocowała powołaniem go do seniorskiej kadry Hiszpanii przez Luisa de la Fuente.

W pierwszym listopadowym spotkaniu Ligi Narodów przeciwko Danii (2:1) Casadó pojawił się na murawie w 69. minucie, a w starciu ze Szwajcarią (3:2) obecny na boisku był przez pełne 90 minut. W obu spotkaniach był jednym z najlepszych graczy po stronie „La Furia Roja”, co nie przeszło uwadze samego selekcjonera.

- Marc Casadó jest z nami przez półtora meczu i gra jak weteran. Nie przestaję być zdumiony jego dojrzałością, kiedy widzę, jak gra z tą pewnością siebie, bezpieczeństwem i kontrolą sytuacji - mówił De la Fuente na zakończenie zmagań w fazie grupowej Ligi Narodów.

W obliczu poważnej kontuzji Rodriego i dobrych występów Casadó niewykluczone, że to właśnie wychowanek FC Barcelony wypełni lukę po zdobywcy Złotej Piłki i w najbliższym czasie zachowa miejsce w wyjściowej „jedenastce” mistrzów Europy.