Debiutował u Edwarda Iordănescu w reprezentacji kraju. Teraz trener Legii Warszawa go odrzucił
2025-07-31 15:52:22; Aktualizacja: 20 godzin temu
Legii Warszawa w ostatnim czasie zaproponowany został Marius Ștefănescu z FCSB. Pozyskaniem rumuńskiego skrzydłowego zainteresowany nie był jednak trener Edward Iordănescu, dlatego też nie doszło do transferu - przekazał Sebastian Staszewski na kanale Meczyki.pl.
Legia Warszawa walczy obecnie w drugiej rundzie eliminacji do nadchodzącej edycji Ligi Europy, natomiast jej działacze pracują w tle nad następnymi wzmocnieniami.
Przy Łazienkowskiej do tej pory pochwalili się pozyskaniem Arkadiusza Recy, Petara Stojnaovicia oraz Milety Rajovicia za rekordowe trzy milion euro. Kto jeszcze może trafić do Legii? Celem jest nowy defensywny pomocnik, którym może zostać Damian Szymański, a także nowy skrzydłowy.
Co ciekawe, klub ze stolicy kraju w przypadku tej drugiej pozycji nie musiał się znacząco wysilać, bo w ostatnim czasie na biurkach działaczy wylądowała propozycja skrzydłowego, za którego w poprzednim roku zapłacono 1,3 miliona euro.Popularne
Według informacji podanych przez Sebastiana Staszewskiego na kanale Meczyki.pl mowa o Mariusu Ștefănescu, czyli dwukrotnym reprezentancie Rumunii, w której zadebiutował pod batutą ówczesnego selekcjonera i aktualnego trenera Legii Edwarda Iordănescu. 26-latek w poprzednim roku trafił do FCSB za wspomnianą kwotę, lecz ze względu na konflikt z właścicielem Gigi Becalim musiał zmienić klub w ramach letniego okna transferowego.
Ștefănescu został zaproponowany Legii, lecz do transferu nie doszło, ponieważ w swoim zespole nie widział go Iordănescu, a więc szkoleniowiec, który w czerwcu 2022 roku pozwolił mu zadebiutować w pierwszej reprezentacji kraju.
Finalnie poszukiwania nowego pracodawcy skrzydłowy zakończył na podpisaniu umowy z tureckim Konyasporem. Ekipa znad Bosforu pozyskała go za 300 tysięcy euro.