Didier Deschamps pełen uznania dla reprezentanta Polski. „Gdyby nie on, wygralibyśmy grupę”

Francja awansowała do fazy pucharowej EURO 2024, ale dopiero z drugiego miejsca. Selekcjoner wicemistrzów świata Didier Deschamps przyznał, że dyspozycja Łukasza Skorupskiego była głównym czynnikiem niesatysfakcjonującego rezultatu.

W ostatnim spotkaniu grupy D w Dortmundzie Francja wyraźnie przeważała nad Polską, stwarzała sobie znacznie więcej groźniejszych okazji do strzelenia gola. „Trójkolorowi” dążyli do zwycięstwa i robili wszystko, aby wskoczyć na pierwszą pozycję.

Na wysokości zadania notorycznie stawał jednak Skorupski. Rezerwowy bramkarz wykonał aż osiem skutecznych interwencji. Skapitulował tylko raz – przy rzucie karnym Kyliana Mbappé.

Choć faworyt do wygrania wyszedł na prowadzenie, to w ostatnim kwadransie je stracił. „Jedenastkę” po drugiej stronie barykady wykorzystał Robert Lewandowski.

Popularne

Previous

Syn 102-krotnego reprezentanta Polski podpisał kontrakt z Legią Warszawa [OFICJALNIE]

Lukas Podolski dosadnie: Nie bądźcie naiwni

Nicola Zalewski priorytetem transferowym. To może być przełom w negocjacjach

Kosta Runjaić na zakupach w Ekstraklasie. Chce polskiego bramkarza!

Marcin Cebula znalazł nowy klub. Zagra w europejskich pucharach

Lech Poznań zainteresował się głośnym transferem. Złożył ofertę za napastnika

Bartosz Nowak bardzo blisko nowego klubu w Ekstraklasie

Ponad milion euro! Raków Częstochowa negocjuje duży transfer z Ekstraklasy

Next

Po końcowym gwizdku Deschamps nie uciekał od pochwał dla golkipera Bologny.

– Wcale nie jestem rozczarowany. To naturalne, że chcieliśmy zakończyć rywalizację w grupie jako pierwsi, ale w ich bramce stał Skorupski – wskazał „winowajcę” Deschamps.

– Był znakomity, bronił dużo piłek, a my nie potrafiliśmy wykorzystać swoich szans. Tylko w pierwszej połowie mieliśmy ich pięć. Nie chodzi jednak o tylko o to, że to my najlepiej ich nie wykorzystaliśmy. Należy oddać uznanie bramkarzowi – podkreślił.

Podział punktów przy spowodował, że Francja w 1/8 finału zagra z rywalem, który zajmie drugie miejsce w grupie E. Na ten moment jest to Belgia, ale dopiero w środowy wieczór zapadną ostateczne rozstrzygnięcia co do podziału par.

„Polską” grupę wygrała Austria dzięki zwycięstwu nad Holandią.