Diego Costa szczerze o Griezmannie i Brazylii
2018-06-19 10:44:15; Aktualizacja: 6 lat temuDiego Costa udzielił ciekawego wywiadu redakcji „Onda Cero”, w którym wypowiedział się między innymi o zamieszaniu wokół Antoine'a Griezmanna.
Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem przebywa obecnie na zgrupowaniu kadry „La Furia Roja”, z którą zamierza powalczyć o mistrzostwo świata. Niewykluczone, że na pewnym etapie rozgrywek Costa będzie miał okazję zmierzyć się z reprezentantami swojej ojczyzny. W wywiadzie dla „Onda Cero” stwierdził, że kibicuje „Canarinhos” i z chęcią zagrałby z nimi w finale.
- Brazylia? Oglądaliśmy ich mecz. Lubię ich drużynę, mam tam wielu znajomych: Mirandę, Williana, Filipe Luisa... To ludzie, których kocham i nie chcę, by poszło im coś nie tak. W Brazylii mam rodzinę i wielu przyjaciół, ale jestem bardzo szczęśliwy w Hiszpanii - powiedział napastnik Atlético Madryt.
- Finał przeciwko Brazylii? Cóż, na pewno zamierzam wygrać. Byłby to bardzo ciekawy finał, na taką obsadę zgodziłbym się w ciemno. Jeśli tak się stanie, mam nadzieję, że zagram dobry mecz i wygram. Miałbym problemy w rodzinnych stronach? Nigdy nie wiadomo! Ludzie w Brazylii żyją piłką. Ale jeśli nic złego nie wydarzyło się, kiedy nie wygrali mundialu u siebie... To już za nimi, a Brazylijczycy to dobrzy ludzie.Popularne
Następnie Costa wypowiedział się na temat kolegi z drużyny - Antoine'a Griezmanna. Francuz po wielu miesiącach spekulacji zdecydował się pozostać w Madrycie, odrzucając tym samym ofertę Barcelony. Ogłosił to za pomocą filmu dokumentalnego, w którym nagrano jego wątpliwości. Costa nie ukrywa, że cieszy się, iż jego kolega zostanie w drużynie, ale żartuje, że wpływ na to mogły mieć finanse.
- Czy oglądałem film dokumentalny o Griezmannie? Nie. Ale już wiemy, że to koniec spekulacji. Jeśli tak wybrał, stało się to dlatego, że cały czas chciał zostać. Griezmann się z nami identyfikuje, z tymi barwami, z tymi ludźmi, tu wszyscy go bardzo kochają. On ma wielkie serce, wiele wycierpiał i daje się ponieść emocjom. I na pewno też zarobił dobre pieniądze!
- Czy chciałbym swój dokument? Nie, nie, każdy dostaje coś swojego od życia. Ja po prostu się cieszę grą, robię swoje, nie muszę być zazdrosny.
Napastnik wypowiedział się także na temat pracy z nowym selekcjonerem, Fernando Hierro, który został zatrudniony tuż przed mundialem. Skomentował też sprawę swojego trudnego sezonu, który na dobrą sprawę rozpoczął dopiero w rundzie wiosennej, po tym jak nie mógł grać w Chelsea.
- Wolałem grać przez cały sezon. Kiedy wróciłem, musiałem szybko nabrać sił, a to zawsze trochę zajmuje. Mam nadzieję, że taka sytuacja już nigdy się nie powtórzy, to nic fajnego.
- Hierro? Każdy trener ma swoje metody, swój sposób postrzegania pewnych rzeczy. Ale odkąd gram w drużynie narodowej, zawsze przestrzegane są pewne zasady.