„Blaugrana” wciąż nie porzuciła planów wzmocnienia środka ataku, ale jej numer jeden w postaci Álvaro Moraty raczej nie przybędzie na Camp Nou. W tej sytuacji klub zaczął ponownie rozważać dostępne opcje.
Przedstawiciel LaLigi zdążył już porozumieć się Pierre-Emerickiem Aubameyangiem, jednak powodzenie całej operacji zależne jest od przyszłości Ousmane’a Dembélé, a Francuz wciąż nie postanowił, co dalej.
Idąc tym tropem, FC Barcelona czeka na rozwój wypadków. W międzyczasie z ofertą do niej zgłosił się Diego Costa.
33-letni napastnik przez ostatnie pół roku grał w brazylijskim Atlético Mineiro, z którym nawet wywalczył tytuł mistrzowski. Sam strzelił pięć goli i zanotował asystę. Teraz jest ponownie do wzięcia.
Nie tak dawno wydawało się, że Hiszpan raczej skłania się ku pozostaniu w Kraju Kawy. Teraz zaczął się jednak otwierać na powrót do Europy, stąd rozmowy z Salernitaną oraz AS Saint-Étienne.
Jak podkreśla „Sport”, katalońska ekipa nie wykluczyła pomysłu zatrudnienia autora 73 trafień w LaLidze i jest on jednym z kandydatów do wzmocnienia jej ofensywy, ale na pewno nie pierwszą opcją.