Dlaczego Marcelo ma na pieńku z kibicami Lyonu? Geneza konfliktu

Tuż po zakończeniu wtorkowego spotkania pomiędzy OL a RB Lipsk w Lidze Mistrzów (2:2) jeden z kibiców francuskiego zespołu podszedł pod murawę, prezentując transparent, na którym znajdował się osioł i napis nawołujący Marcelo do odejścia z klubu. Jak podkreślają francuskie media, niechęć sympatyków Lyonu do Brazylijczyka nie jest niczym nowym i ciągnie się od pewnego czasu.

Do pierwszego spięcia między stronami doszło po kwietniowym meczu Ligue 1 z Angers (2:1), kiedy to Marcelo podjął żywą dyskusję z kibicami, którzy zarzucali mu słabą postawę i brak szacunku do klubu. Obrońca dał do zrozumienia, że gra dla nich, ale fani stwierdzili tylko, iż nie prezentuje się jak należy i nie szanuje koszulki OL.

Konflikt nabrał nowego wymiaru kilka tygodni temu, gdy Lyon przegrał z Benficą w Lidze Mistrzów (1:2). Sympatycy OL postanowili „przywitać” piłkarzy swojego zespołu na lotnisku, krytykując ich i obrażając. Marcelo nie pozostawał wobec tego obojętny.

- Pojawiła się krytyka, a wraz z nią obelgi ze strony części kibiców. Marcelo na nie odpowiedział - potwierdził prezydent francuskiego klubu, Jean-Michel Aulas.

Od tamtej pory stoper, który ostatnio nie błyszczy na murawie, stał się kozłem ofiarnym i kibice zaczęli obrażać go w trakcie rozgrzewek czy samych meczów. Niechęć do defensora i jego rodziny przeniosła się również do sieci, gdzie publikowanych jest wiele obraźliwych komentarzy oraz gróźb w jego kierunku.

Żona Marcelo wypowiedziała się na temat całego zamieszania, dając do zrozumienia, że piłkarz nie miał wcześniej problemów z kibicami, a spadającą na niego wielką krytykę zapoczątkowała jedna osoba. Jej zdaniem to właśnie ona za wszystkim stoi. Nie wiadomo jednak, kogo miała na myśli.

Marcelo chce jak najszybciej odejść z Lyonu