Dlaczego sędzia nie uznał tej bramki?! Wielka kontrowersja w meczu FC Barcelony [WIDEO]

W pierwszej połowie meczu FC Barcelona – Rayo Vallecano zdążyło się już sporo wydarzyć. Prowadzą gospodarze, ale czy zasłużenie? Ogromne wątpliwości wzbudza decyzja arbitra Mario Melero o nieuznanej bramce dla przyjezdnych.

Do kontrowersyjnej sytuacji doszło na niedługo przed gwizdkiem oznaczającym przerwę. Na zegarze widniała 43. minuta.

Pathé Ciss miękko dośrodkował piłkę w pole karne Wojciecha Szczęsnego. Do piłki dopadł Jorge de Frutos, który absolutnie nie złamał linii spalonego. Uderzył celnie i pokonał byłego reprezentanta Polski.

Chwilę po umieszczeniu piłki w siatce przez prawoskrzydłowego sędzia liniowy uniósł jednak chorągiewkę, sygnalizując spalonego. Decyzję zatwierdził Melero, choć na słuchawce otrzymywał komunikaty o analizie sytuacji. Decyzja z boiska ostatecznie została podtrzymana.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

Przed chwilą wyleciał z Ekstraklasy, jest na celowniku Legii Warszawa?!

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Next

🚨 Mecz ligi hiszpańskiej bez kontrowersji sędziowskiej? Nie znamy! 👀

Czy Waszym zdaniem Randy Nteka utrudnił interwencję Iñigo Martinezowi na tyle, by gol dla Rayo Vallecano nie został uznany? 🧐 #lazabawa 🇪🇸 pic.twitter.com/nDldlOC43O

— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 17, 2025

Dlaczego? Najprawdopodobniej argumentem obronnym okazuje się tutaj absorbowanie uwagi przez Randy'ego Ntekę, który z kolei wyraźnie został złapany w pułapkę ofsajdową. Można założyć, że zinterpretowali tutaj jego wpływ na zachowanie bramkarza.

Barcelona prowadzi z Rayo 1-0 i jest na dobrej drodze do powrócenia na fotel lidera. Przewagę wicemistrzowie Hiszpanii zawdzięczają Robertowi Lewandowskiemu, który wykorzystał rzut karny.

***

Wojciech Szczęsny utrzymuje Barcelonę na prowadzeniu [WIDEO]