Dlatego Chelsea ogłosiła tak wcześnie transfer Emmanuela Emeghi

12 września Chelsea potwierdziła, że od przyszłego sezonu jej barwy reprezentował będzie Emmanuel Emegha. Londyński klub zrobił to tak wcześnie, aby uniknąć ewentualnych problemów dotyczących posiadania tego samego właściciela - podaje „L’Équipe”.

„The Blues” ponownie zaszaleli na rynku transferowym. Latem do drużyny dołączyli João Pedro, Alejandro Garnacho, Jorrel Hato, Estêvão czy Liam Delap.

Przed samym końcem mercato ten ostatni doznał kontuzji, wobec czego klub był zmuszony skrócić wypożyczenie Marca Guiu.

Niespodziewanie 12 września Chelsea ogłosiła jeszcze jeden angaż. Z racji zamknięto okna Emmanuel Emegha ma przybyć dopiero następnego lata, choć niewykluczone, że operacja zostanie przyśpieszona i dojdzie do niej już zimą.

Popularne

Previous

To prawdopodobnie nowy najlepiej zarabiający piłkarz w Ekstraklasie

Jeszcze jeden transfer. Legia Warszawa wróci po 46-krotnego reprezentanta kraju?!

„Nie jest wykluczone, że w pewnym momencie przejmie Wisłę Kraków”

Szykuje się debiut w Legii Warszawa?!

Tylko ten Polak mógłby zostać nowym trenerem Pogoni Szczecin. „Wymarzony kandydat”

Marek Papszun pod wrażeniem transferu Legii Warszawa. „Powinniśmy żałować, że nie trafił do Rakowa Częstochowa”

Były piłkarz Lecha Poznań zatrzymany. Próbował nielegalnie przekroczyć granicę

Trzech zawodników Legii Warszawa oddelegowanych na mecz rezerw [OFICJALNIE]

Next

Już po publikacji komunikatu na zawodnika spadła duża krytyka ze strony kibiców Strasbourga, którzy zaczęli domagać się odebrania mu opaski kapitańskiej.

Dlaczego londyńczycy tak wcześniej potwierdzili zakontraktowanie środkowego napastnika?

„L’Équipe” zwraca uwagę na to, że obie ekipy mają tego samego właściciela. Transfer ogłoszono tak wcześnie w obawie przed zakwalifikowaniem się drużyn do tych samych rozgrywek UEFA, co oznaczałoby, że transfer byłby niezgodny z prawem.

Dziennik dodaje przy okazji, że atakującym interesowały się też Juventus i Newcastle United.

22-letni Emegha w trwającym sezonie rozegrał już pięć meczów, zdobył cztery bramki oraz zanotował asystę.

***

Enzo Maresca strzela sobie w kolano. „Nie był w stu procentach gotowy”