„Dlatego cię wyje****. Byłeś za słaby”. Gonçalo Feio do piłkarza Legii Warszawa na treningu

2024-12-23 13:46:15; Aktualizacja: 7 minut temu
„Dlatego cię wyje****. Byłeś za słaby”. Gonçalo Feio do piłkarza Legii Warszawa na treningu Fot. FotoPyK
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Szymon Janczyk [Weszlo.com]

Legia Warszawa w obliczu ostatnich wydarzeń będzie musiała poważnie zastanowić się nad kontynuowaniem współpracy z Gonçalo Feio. W stolicy zarzuca się mu między innymi brak obiektywizmu w ocenie piłkarzy, o czym na łamach Weszlo.com napisał Szymon Janczyk.

Gonçalo Feio, który już w Rakowie Częstochowa i Motorze Lublin nie stronił od konfliktów, w ostatnim czasie wdał się w awanturę z działaczem Legii Warszawa. Po meczu z Djurgårdens IF w szatni „Legionistów” miało dojść do słownego spięcia pomiędzy szkoleniowcem a prezesem Dariuszem Mioduskim, któremu Portugalczyk zarzucił brak dostatecznego wsparcia w postaci transferów oraz brak reakcji na złą pracę sędziów.

Z tym pierwszym nie krył się wcale, mówiąc o tym wprost na konferencji prasowej po porażce.

- Nie dostałem na razie żadnego wystarczająco dobrego nazwiska, które mogłoby wzmocnić zespół - uznał 34-latek.

Takiego samego zdania był też podczas współpracy z Motorem, twierdząc, że „zasługuje na lepszych piłkarzy niż »to«”. Wtedy prezes lublinian odpowiedział, że przecież on sam odpowiedzialny był za ich sprowadzenie.

Nie inaczej ma być przy Łazienkowskiej, gdzie Feio najpierw uderza w zawodników i szuka winnych, a następnie przypisuje sobie zasługi za ich dobrą grę.

„Steve Kapuadi był za mało zwrotny, teraz trener zabrania go sprzedać, twierdząc, że to najlepszy gracz ligi. Radovan Pankov: niegdyś elektryk, teraz filar. Ryōya Morishita miał być zbyt głupi, żeby załapać niuanse taktyczne, teraz trzeba było go wykupić. Marc Gual był zbyt delikatny, obecnie gra wszystko. Maxi Oyedele na chwilę przed peanami po powołaniu słyszał na treningu: dlatego cię wyjebali z United, byłeś za słaby!” - czytamy na łamach Weszlo.com.

Trener w ten sposób ma „selekcjonować” swoich podopiecznych i przyzwyczajać do presji. Najwytrwalsi będą grać pierwsze skrzypce, a reszta odpadnie - przekazuje wspomniany dziennikarz.

Całość znajdziecie TUTAJ.