Dlatego Neymar podpisał dwuletni kontrakt. W tym klubie chce zagrać po odejściu z Al-Hilal

Reprezentant Brazylii wyrastał na światową postać w futbolu w barwach Barcelony i miał spore szanse na to, aby stać się główną postacią jej projektu po odejściu Lionela Messiego.

Ofensywnie usposobiony zawodnik nie zamierzał jednak czekać na nastanie tego momentu i w sierpniu 2017 roku zaliczył rekordową przeprowadzkę do Paris Saint-Germain za 222 miliony euro.

Jego przygody w ekipie z Parc des Princes zaliczyła wiele wzlotów oraz upadków. W konsekwencji zakończyła się ostatniego lata rozstaniem obu stron za sprawą zaliczenia przez Neymara przeprowadzki do Al-Hilal, gdzie otrzymał bardzo lukratywne warunki.

Władze saudyjskie drużyny były skłonne nawiązać nawet czteroletnią współpracę z Brazylijczykiem, ale ten zgodził się na zawarcie dwukrotnie krótszego porozumienia.

Takie podejście 31-letniego skrzydłowego do sprawy ma związek z jego planami na przyszłość, ponieważ nie zamierza on zakończyć kariery jako graczy ekipy z Bliskiego Wschodu, bo marzy mu się ponowne przywdzianie barw Santosu.

Taką informację przekazał dziennikarz Ademir Quintino, powołując się na rozmowy z osobami z najbliższego otoczenia piłkarza.

- Podczas rozmów ze znajomymi Neymara Seniora i Juniora otrzymałem wiadomość, że nie podpisał czteroletniego kontraktu z Saudyjczykami, tylko dwuletni, aby mógł wrócić do Santosu na rok przed mundialem. Neymar zwrócił się już z prośbą do klubu o powrót. Mam wspólnych przyjaciół z Neymarem, których nie wymienię, ale on bardzo pragnie powrotu do Santosu - zapewnił.

Reprezentant Brazylii nie prezentuje się na razie na miarę stawianych przed nim oczekiwań. W dotychczas trzech rozegranych meczach dla Al-Hilal zaliczył dwie asysty.

***

Neymar reaguje na insynuacje o konflikcie z trenerem Jorge Jesusem