Dlatego Ousmane Dembélé nie pojechał na mecz Ligi Mistrzów

2024-10-02 15:34:31; Aktualizacja: 2 godziny temu
Dlatego Ousmane Dembélé nie pojechał na mecz Ligi Mistrzów Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Foot Mercato

Ousmane Dembélé podpadł mocno trenerowi Luisowi Enrique w ostatnich dniach. Z tego też powodu nie został uwzględniony w kadrze Paris Saint-Germain na mecz z Arsenalem w Lidze Mistrzów. O powodach wykonania takiego ruchu napisał Sebastien Denis z „Foot Mercato”.

Hiszpański szkoleniowiec zaskoczył opinię publiczną, ogłaszając, że autor czterech trafień i czterech asyst w siedmiu występach w tym sezonie nie znajdzie się w gronie udających się do Londynu na spotkanie z „Kanonierami” w drugiej serii gier w elitarnych rozgrywkach.

Następnie nie pokusił się o dokładne wyjaśnienie powodu absencji jednego ze swoich asów.

- Jeśli ktoś nie szanuje albo nie stosuje się do obowiązków i wymagań, to oznacza, że nie jest gotowy do gry - powiedział krótko po ogłoszeniu kadry na przegrany mecz z Arsenalem (0:2), zapewniając jednocześnie, że jego sprzeczka z zawodnikiem po starciu ze Stade Rennais nie miała wpływu na podjętą decyzję.

Inaczej na całą sprawę spoglądają dziennikarze. Spośród nich Sebastien Denis z „Foot Mercato” dotarł do wieści wyjaśniających powody odstawienia Ousmane'a Dembélé.

Uważa on, że wspomniana wymiana zdań pomiędzy obiema panami wpłynęła w negatywny sposób na Francuza, który następnego dnia po spotkaniu zakończonym wygraną 3:1 bardzo mocno spóźnił się na zajęcia i w żaden sposób nie wyjaśnił powodów zaistniałego stanu rzeczy.

Trener Luis Enrique był wściekły na reakcję oraz podejście 27-letniego piłkarza i w celach wychowawczych pominął go przy ustalaniu kadry na pojedynek z Arsenalem w nadziei na to, że wyciągnięcie odpowiednie wnioski i zostanie szybko przywrócony przez niego do rywalizacji.

Na chwilę obecną do mediów nie przeciekają żadne wieści o ewentualnym zaognieniu się konfliktu. Dlatego można przypuszczać, że skrzydłowy zrozumiał swój błąd.

Tego typu zachowanie Francuza nie jest niczym nowym. W przeszłości wielokrotnie nie przywiązywał odpowiedniej wagi do narzuconej dyscypliny w Borussii Dortmund czy Barcelonie.