Dlatego Thomas Tuchel zostanie trenerem Bayernu Monachium

Thomas Tuchel zostanie nowym trenerem Bayeru Monachium. Choć po meczu przeciwko Bayerowi Leverkusen (1-2) mało kto się tego spodziewał, to wewnętrzne narady poskutkowały tym, że Julian Nagelsmann stracił pracę.

Choć na razie nie pojawiła się w tej sprawie oficjalna informacja, media są zgodne: 35-latek lada moment spakuje swoje rzeczy i będzie wolnym szkoleniowcem. Angielskie media już teraz łączą go z Tottenhamem. A co z tego wyjdzie? Odpowiedź na to pytanie dadzą najbliższe dni.

Wielu pewnie zadaje sobie pytanie, czym Tuchel przekonał do siebie działaczy mistrza Niemiec? Co spowodowało, że te zrezygnowały z projektu Nagelsmanna?

Można przypuszczać, że Bayern został poniekąd postawiony pod ścianą, bo były trener Chelsea i PSG ostatnio miał kilka ofert pracy. Zainteresowanie nim deklarowały wspomniane „Koguty”, ale również Real Madryt.

Presja widocznie pomogła, bo ekipa z Bawarii przystąpiła do ataku i za kilkanaście godzin powinniśmy być świadkami prezentacji Tuchela.

Więcej o nominacji opowiedział natomiast Florian Plettenberg.

Jego zdaniem 49-latek wkrótce złoży podpis pod długoterminową umową. To właśnie ona jest kluczem do wszystkiego.

Niemiec miał bowiem przekonać szefów mistrza kraju swoimi pomysłami rozwoju obecnej drużyny, co było dla nich bardzo ważne. Nie stanowi tajemnicy, że strony były w stałym kontakcie, a Tuchel sprawiał przy okazji rozmów wrażenie bardzo zmotywowanego.

To ostatecznie doprowadziło do rozstania z Nagelsmannem.

Debiut nowego trenera Bayernu Monachium nastąpi 1 kwietnia. Wtedy ekipa ta zmierzy się w meczu na szczycie Bundesligi przeciwko Borussii Dortmund. Niedługo później „Gwiazda Południa” powalczy z Manchesterem City o półfinał Ligi Mistrzów.