Dlatego Yosuke Furukawa nie został w Górniku Zabrze
2025-09-18 14:53:29; Aktualizacja: 21 minut temu
Latem tego roku barwy zmienił Yosuke Furukawa. Górnik Zabrze zabezpieczył opcję wykupu skrzydłowego, lecz w tamtym momencie nie był w stanie zapłacić za niego ustalonej kwoty, o czym w rozmowie z Przemysławem Langierem opowiedział dyrektor sportowy klubu, Łukasz Milik.
Yosuke Furukawa trafił do Górnika na zasadzie wypożyczenia z japońskiego Júbilo Iwata we wrześniu ubiegłego roku, a zawarta między klubami umowa uwzględniała możliwość wykupu zawodnika po zakończeniu rozgrywek. W tym przypadku koszt ewentualnej operacji szacowano na 300-400 tysięcy euro.
W pierwszych miesiącach pobytu na Roosevelta skrzydłowy nie zachwycał swoimi występami, jednak z czasem jego forma zaczęła wyraźnie rosnąć. Wobec tego pojawiły się spekulacje, czy zabrzanie zdecydują się wyłożyć stosunkowo wysoką kwotę, aby pozyskać piłkarza na stałe.
Ostatecznie do tego nie doszło, a niedługo później 22-latek trafił do SV Darmstadt 98.Popularne
- To był temat finansowy, kwota wykupu w jednej racie. W tamtym momencie nie byliśmy gotowi złożyć deklaracji, że za ustalone pieniądze jesteśmy w stanie pozyskać tego zawodnika. Być może inaczej podeszlibyśmy do tej sprawy, gdyby nałożyła się z terminem sprzedaży Dominika Sarapaty. Na tamten moment nie byliśmy jednak w stanie finansowo udźwignąć tego transferu - ujawnił w rozmowie z Przemysławem Langierem dyrektor sportowy Górnika Zabrze, Łukasz Milik.
Po przeprowadzce na grunt niemiecki Furukawa wystąpił jak dotąd w dwóch meczach. W obu przypadkach pełnił rolę rezerwowego.