Dramatyczna sytuacja w meczu Süper Lig. Fabrice N'Sakala padł na murawę i... nikt nie reagował

2021-08-21 23:34:51; Aktualizacja: 3 lata temu
Dramatyczna sytuacja w meczu Süper Lig. Fabrice N'Sakala padł na murawę i... nikt nie reagował Fot. beIN Sports
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info | Beşiktaş

Fabrice N'Sakala zasłabł w drugiej połowie wyjazdowego spotkania Beşiktaşu z Gazişehir Gaziantep FK (0:0) i następnie został przetransportowany karetką do pobliskiego szpitala.

Mrożąca krew sytuacja z udziałem reprezentanta Demokratycznej Republiki Konga miała miejsce w trakcie drugiej połowy meczu.

Boczny obrońca poczuł bliżej nieokreślony na chwilę obecną dyskomfort na 20 minut przed końcem regulaminowego czasu gry i w momencie toczenia się akcji po przeciwległej stronie boiska padł skulony na murawę.

Arbiter główny był wówczas zainteresowany toczącą się rywalizacją. Z kolei sędzia techniczny sprawdzał zdolność do gry zawodników mających wejść do gry w szeregach zespołu gospodarzy, dlatego w pierwszej chwili obaj nie zareagowali na problemy 31-latka.

Z tego też powodu na murawę wbiegł jeden z zawodników rezerwowych Beşiktaşu, aby sprawdzić, co dzieje się z jego kolegą z zespołu. Kongijczyk był już wtedy nieprzytomny, dlatego został przez niego natychmiast ustawiony w pozycji bocznej. Członek ekipy ze Stambułu zadbał również o to, aby N'Sakala nie zakrztusił się przypadkiem językiem i dopiero wtedy zaczął wzywać medyków.

Ci w zaistniałej sytuacji pojawili się już ekspresowo na murawie i starali się udzielić niezbędnej pomocy defensorowi. Ten nie odzyskiwał jeszcze przez pewien czas świadomości, dlatego poproszono o wjazd na płytę stadionu karetki, aby zabrała zawodnika do szpitala.

31-latek jeszcze przed znalezieniem się w ambulansie ocknął się, ale mimo to uznano, że musi udać się jak najszybciej na rutynowe badania w celu zdiagnozowania przyczyny nagłej niedyspozycji.

N'Sakala w momencie ich przechodzenia znajdował się już w dobrej formie, o czym nie omieszkał poinformować Beşiktaş za pośrednictwem mediów społecznościowych poprzez opublikowanie zdjęcia z uśmiechniętym piłkarzem.

Spotkanie wspomnianych ekip zostało dograne po tym incydencie i zakończyło się bezbramkowym remisem.