Dušan Vlahović: Zlatan Ibrahimović jest moim idolem
2021-11-24 22:29:53; Aktualizacja: 2 lata temuNapastnik Fiorentiny Dušan Vlahović udzielił wywiadu serbskiej gazecie „Telegraf”, w którym zapowiedział chęć doprowadzenia swojej drużyny do gry w Europie. Część pytań dotyczyła też Zlatana Ibrahimovicia, z którym spotkał się na boisku w ostatni weekend.
21-letni snajper, który w sobotę wyprzedził swojego rówieśnika Erlinga Haalanda w liczbie bramek zdobytych w tym roku kalendarzowym, na pewno niebawem opuści Florencję, bo postanowił nie przedłużać swojego kontraktu z tamtejszym klubem. Zapewnia jednak, że na razie nie myśli o swoim transferze ani coraz większej uwadze kibiców.
- Najważniejszą rzeczą jest to, że wygrywamy, a wszystko inne, co dzieje się wokół mnie, mnie nie interesuje. Wszyscy ciężko pracujemy, bo chcemy zakwalifikować się do europejskich pucharach, w których Fiorentiny nie było od kilku lat. Myślę, że byłby to duży sukces. Ta grupa zawodników i sztab na to zasługuje. Sam skupiam się tylko na piłce, treningu, ciągłym rozwijaniu się, żeby pomóc pomagać drużynie tak bardzo, jak tylko jestem w stanie. Za sprawą goli, asyst i wszystkiego innego.
Serbowi bardzo zależy więc na czymś, czego w barwach „Violi” już nie doświadczy. Ostatnio udało mu się za to spełnić inny cel - pokonać AC Milan.Popularne
- To było spełnienie marzenia i po meczu zawładnęła nami euforia, ale szybko zaczęliśmy przygotowania do kolejnego, przeciwko Empoli. Trzeba myśleć o tym, co będzie dalej. Staram się nie śledzić mediów, ale znajomi zawsze mi coś podeślą. To, co się o mnie pisze, to zachęta do dalszego rozwijania się. Wiem, że muszę trenować jeszcze ciężej.
- Każdy mecz z Milanem to dla mnie szczególne wydarzenie, bo jak chyba wszyscy wiedzą, Zlatan Ibrahimović jest moim idolem. W sobotę zdobyłem przeciwko „Rossonerim” pierwsze gole w karierze i pierwszy raz wygrałem z nimi, to dla mnie coś naprawdę wspaniałego. Sam nie czuję się następcą „Ibry”, każdy powinien iść swoją drogą. Jeszcze wiele pracy przede mną, żeby zbliżyć się do jego poziomu. Zresztą samo to, że gra na tym poziomie w tym wieku, mówi dużo o jego charakterze i głodzie sukcesu. W sobotę Milan nam uległ, więc nie chciałem zawracać mu głowy, bo sam wiem, co to znaczy przegrać.
Po ostatnim zwycięstwie, Fiorentina zajmuje siódme miejsce w tabeli Serie A. Udział w europejskich pucharach zapewnia sześć pierwszych pozycji.