„Duże rozczarowanie”. Lech Poznań oczekiwał po nim dużo więcej

2025-09-13 14:44:06; Aktualizacja: 1 godzina temu
„Duże rozczarowanie”. Lech Poznań oczekiwał po nim dużo więcej Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Pogadajmy o piłce

Lech Poznań mierzył się w piątek z Zagłębiem Lubin i przegrał 1-2. Od pierwszej minuty zaprezentował się tego dnia Pablo Rodríguez, który wypadł jednak poniżej oczekiwań.

Lech Poznań liczył, że zaraz po przerwie reprezentacyjnej pokusi się o komplet punktów i ruszy w pogoń w ligowej tabeli za pierwszym miejscem. Na wstępie jednak piłkarze Nielsa Frederiksena muszą przełknąć gorzką pigułkę w postaci porażki przeciwko Zagłębiu Lubin.

- Nasza drużyna ma tylu jakościowych zawodników, że musimy stwierdzić, że nie grali oni na swoim najwyższym poziomie. W pierwszej połowie mieliśmy swój bardzo dobry moment, ale chciałbym, żeby nasze poczynania cechowała wtedy większa cierpliwość. Po zmianie stron graliśmy za to zbyt cierpliwie, zbyt mało dynamicznie. Spodziewaliśmy się po Zagłębiu, że będzie nisko bronić w formacji 5-4-1 i będą szukać kontr. Tak się przygotowywaliśmy, ale spodziewanie nie zawsze daje wygraną i tak było dzisiaj - mówił na konferencji prasowej duński szkoleniowiec.

Przy Bułgarskiej wciąż borykają się z problemami kadrowymi, dlatego też trener Niels Frederiksen desygnował do gry między innymi debiutanta, Taofeeka Ismaheela.

Poza nim od pierwszej minuty na szansę zasłużył Pablo Rodríguez. Hiszpan zagrał jednak poniżej oczekiwań, na co zwrócono uwagę w programie „Pogadajmy o piłce”.

- Rozmawialiśmy o tym wcześniej i duże rozczarowanie dla mnie Pablo Rodríguez. Poznajemy go i na razie nie chce dać się poznać - powiedział Damian Smyk.

- Nie wiem, czy można o nim cokolwiek powiedzieć - przeźroczysty występ - dodał Sebastian Chabiniak.