Duży błąd Grzegorza Krychowiaka. Polak w ogniu krytyki po przegranym meczu [WIDEO]

2022-04-12 07:51:43; Aktualizacja: 2 lata temu
Duży błąd Grzegorza Krychowiaka. Polak w ogniu krytyki po przegranym meczu [WIDEO] Fot. AEK Ateny
Sebastian Janus
Sebastian Janus Źródło: Transfery.info

W miniony weekend AEK Ateny przegrał na własnym boisku z Arisem Saloniki 1-2. Pod ostrzałem krytyki znalazł się Grzegorz Krychowiak, który popełnił ogromny błąd. Reprezentant Polski bezpośrednio odpowiada za stratę jednej z dwóch bramek.

Grzegorz Krychowiak był jednym z wielu zawodników, którzy na skutek zbrojnej inwazji Rosji na Ukrainę zdecydowali się na opuszczenie tamtego kraju i grę dla innego pracodawcy. Środkowy pomocnik przeniósł się w marcu do AEK-u Ateny w ramach wypożyczenia do końca obecnego sezonu.

Jego transfer traktowano w Grecji jako prawdziwy hit, od razu znalazł się też w wyjściowej jedenastce swojej nowej drużyny. W minioną niedzielę reprezentant Polski zaliczył trzeci występ w barwach AEK-u.

Krychowiak rozpoczął domowe spotkanie z Arisem Saloniki od pierwszej minuty, a w środkowej strefie towarzyszył mu Damian Szymański (asysta przy bramce, 70 minut na boisku).

Dla 88-krotnego reprezentanta Polski był to bez wątpienia najgorszy z dotychczasowych meczów na poziomie greckiej ekstraklasy. Już w drugiej minucie został upomniany żółtym kartonikiem, natomiast później popełnił duży błąd, który w bezpośredni sposób przyczynił się do straty bramki.

Do feralnej sytuacji doszło w 60. minucie meczu. Przy stanie 1-1, Aris Saloniki wykonywał rzut rożny, a piłka po zamieszaniu w polu karnym trafiła pod nogi Krychowiaka. 32-latek próbował ją wybić, lecz skiksował, przez co dopadł do niej zawodnik rywali, który z najbliższej odległości wpakował piłkę do siatki.

Wspomnianą akcję można zobaczyć na poniższym filmie od 4:04.

Była to ostatnia bramka niedzielnego spotkania. AEK Ateny po raz kolejny zawiódł, przez co znacząco utrudnił sobie kwestię awansu do przyszłej edycji europejskich pucharów.

Ta porażka sprawiła, że ekipa Krychowiaka spadła na piąte miejsce w tabeli, a jej strata do trzeciego Arisu Saloniki wynosi dwa punkty. Kibice nie kryli ogromnego rozczarowania z takiego rezultatu, natomiast reprezentantowi Polski oberwało się również w greckich mediach.

„Polak jest fatalnym graczem tej drużyny, ale najlepszym, jakiego ma. To on w przedostatniej minucie znalazł się w sytuacji, w której strzelał z korzystnej pozycji, ale poślizgnął się i wycelował w ptaki. Sprowadzają go, płacą mu złoto, świętują i przegrywają mecz, a on jest jego negatywnym bohaterem” – napisał portal In.gr.